No i nowy tydzień. Przez niedzielę nałapałam energii, bo leniuchowalam. Jeśli chodzi o pracę, to zmieniłam jednak pościel choć Krzysiek wrzeszczał. Dziś ją wypiorę. Oprocz tego umyję kolejne drzwi i wytnę trochę galęzi w ogrodku. Będą też wrożby i to tyle pracy. Będzie też nauka chyba fotografii. Będzie też oczywiście malowanie i robienie zdjęć. Będzie joga.
W tym tygodniu chcę podgonić sprzątanie w domu i wycinanie gałęzi w ogrodzie.
Jeśli chodzi o jogę, to jest ciągły, stały postęp. Niby kości mnie nadal bolą, ale jest o wiele większa elastyczność. Teraz już w skłonie do przodu dotykam czołem podłogi nawet wtedy gdy siedzę w siadzie skrzyżnym. Ćwiczę okolo 20-25 minut, ale teraz skupiam się na ćwiczeniach relaksujących. Wykonuję tez kilka działających na odporność. Jestem też o wiele sprawniejsza fizycznie. Mogę np. bez problemu wstać z podłogi czy kucnąć. Kiedyś musiałam się podpierać i nie kucałam, bo mnie musiał Krzysiek podnosić.
Dziś chcę wyjść w plener zrobić trochę zdjęć. Muszę kupić kartę pamięci, bo bez niej wchodzi mi tylko kila zdjęć na aparat...Nie pomyślałam...Ech... Zdobyłam kilka teł... Chcę zrobić jeszcze jedno typu betonowego... U mnie tylko rustykalny styl wchodzi w grę...
tracy261
21 kwietnia 2020, 20:33Krzysiek chyba ni siłę szuka sobie powodów do marudzenia :)
Piramil77
21 kwietnia 2020, 10:22jak mozna wrzeszczac na kogos ,ze zmienia posciel??Ja zmianiam co tydzien , nie wyobrazam sobie inaczej, uwielbiam swieza pachnaca posciel:)
araksol
21 kwietnia 2020, 12:12też lubię. On wrzeszczał bo niedziela...
renianh
20 kwietnia 2020, 21:19Joga super jast a Twoje postepy sa tego dowodem ,jestes niesamowita w tej swojej przemianie ,brawo:))
araksol
20 kwietnia 2020, 21:44ja już ćwiczę prawie 6 miesięcy...
renianh
20 kwietnia 2020, 22:13Wazne ze cwiczysz codziennie:)
araksol
20 kwietnia 2020, 22:17tak codziennie:)
aska1277
20 kwietnia 2020, 19:34Wow joga widać działa cuda :) Brawo Kochana
araksol
20 kwietnia 2020, 19:56oj tak...
Chelsie
20 kwietnia 2020, 18:48Fajny młynek moja babcia miała podobny z szuflatką często się pieprz w takim mieliło albo kawę :-)
araksol
20 kwietnia 2020, 19:55to jest do pieprzu...
barbirara
20 kwietnia 2020, 14:55łał czołem do podłogi...ja nie dotknę Araksol jesteś moją motywacją !
araksol
20 kwietnia 2020, 18:18jak to?
barbirara
20 kwietnia 2020, 19:59bo ja nie dotykam,a chciałabym pozatym schudłaś i się trzymasz....motywujesz
araksol
20 kwietnia 2020, 20:00o widzisz:)
OlaFit
20 kwietnia 2020, 12:55Czołem do podłogi?! Ja w żadnej pozycji nie jestem w stanie sie nawet zblizyc o połowę, chyba, że położę się na brzuchu :-)
araksol
20 kwietnia 2020, 12:56elastyczność kręgosłupa:)
renianh
20 kwietnia 2020, 21:19Świetne z tym polozenie sie na brzuchu ,usmialam sie bo ja tez:)))
araksol
20 kwietnia 2020, 21:43:)
OlaFit
20 kwietnia 2020, 23:00Renianh, bo jedyna elastyczna rzecz u mnie to gumka w majtkach.
barbra1976
20 kwietnia 2020, 12:34Niezmiennie cię podziwiam za tę zmianę w podejściu do siebie, czad.
araksol
20 kwietnia 2020, 12:40:)
barbirara
20 kwietnia 2020, 14:56ja też
araksol
20 kwietnia 2020, 18:18:)