Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
środa


Pogoda nieco lepsza i dzień będzie bardziej aktywny. Chcę wyjść do ogrodu do plewienia. Została ostatnia grządka, ale idzie ciężko, bo trzeba użyć wideł amerykańskich. Kopać musi Krzysiek i zadowolony z tego nie jest. Może zrobię jakieś zdjęcia na dworze. Pewnie będzie też malowanie. Chyba obraz akrylowy i akwarela. Akrylowy jest prawie gotowy. Zostały mi jeszcze dwa podobrazia. Trzeba będzie wkrótce kupić następne. Obrazów w pokoju dziennym już nie ma gdzie wieszać. Przyjedzie Sebastian to kupi gwoździe i wkręci kołki w sypialni. Chodzi za mną obraz koguta do kuchni, a może tez i kury...

Wieczorem może pomyślę o nauce. Zgrałam z Chomika kilka książek o fotografii i czas zacząć o nich myśleć. Jest jeszcze kurs rysunkowy u Krissa Wieliczko. Kilka lekcji zostało w tym lekcja na którą czekałam o rysowaniu zwierząt... :) Myślę o zrobieniu jeszcze kilku zdjęć i lekcjach z fotografii przez skypa...

A na koniec zdjęcia. Postęp jest...:)

  • Gramatyka

    Gramatyka

    16 kwietnia 2020, 19:18

    świetnie wyglądają te pomidorki!

    • araksol

      araksol

      16 kwietnia 2020, 20:23

      dzięki:)

  • tracy261

    tracy261

    15 kwietnia 2020, 20:39

    Dzień byłby nudny, gdybyś czegoś ciekawego nie zrobiła :)

    • araksol

      araksol

      15 kwietnia 2020, 22:54

      też tak myślę:)

  • justagg

    justagg

    15 kwietnia 2020, 15:28

    Postęp jest :)

    • araksol

      araksol

      15 kwietnia 2020, 16:55

      no oby:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.