Jestem po szkoleniu z dwupunktu. Szkolenie było przez skypa. Sporo mi wyjaśnilo. Dostałam odpowiedź na wiele pytań. Przy okazji dowiedziałam się to i owo o emocjach. Ze szkolenia jestem bardzo zadowolona i prowadzącą polecam. Wczoraj stawiałam sobie karty na szkolenie i wyszly problemy. Faktycznie były problemy z łacznością. Teraz zostala praktyka. Będzie intensywna. Przez tydzień jeszcze mogę zadawać pytania prowadzącej. Jeśli chodzi o sam warsztat, to to cud, że go znalazłam. Szukałam rok z przerwami i już straciłm nadzieję. Na warsztaty stacjonarne oczywiście nie miałam ochoty, bo i wyjście z domu i wyjazd...
Z uzdrawiania chcę szybko zrobić jeszcze kurs chirurgi fantomowej. Poza tym interesuje mnie jeszcze tylko bioterapia i dalsze części uzdrawiania pranicznego. Będą jeszcze inne kursy ale to już z psychologii. Moze jeszcze kurs na terapeutę uzależnień. Planów mam duzo. Wrocę do kursu na medium. Czas mnie ciągle goni. Rok 9 się jednak jeszcze tak na całego nie zaczął. Zdążę ze wszystkim.
Wczoraj Sebastian znalazl kolejne wiadro opieniek.
Menu: sos meksykański z makaronem, kefir, pomarańcza, jajecznica z pieczarkami, cebulą.
iesz4
13 października 2019, 22:09Chirurgia fantomowa to brzmi interesująco.
araksol
13 października 2019, 22:21podobno ciekawa i skuteczna technika...