Dziś Krzysiek jedzie do miasta na zakupy, a ja mam zadzwonić w sprawie jego pracy. Gdyby praca była to blisko domu. To będzie chyba umowa zlecenie i moze byc dość ciężka. Nie wiem czy da sobie radę. Pójść chyba pójdzie, bo o pracy mówi, ale czy będzie pracował. Watpię. Takie życie bez pracy mu pasuje - śpi, czyta, rozwiązuje krzyrzówki i jest zadowolony. Żyje jak emeryt. Nie zazdroszczę mu, bo ja z kolei żyję pracą. Gdy wstanę od razu włączam komputer i działam do 3-4 w nocy. Robię oczywiście przerwy w trakcie i w tym czasie np. czytam, piszę wiersze, opowiadania albo maluję. Generalnie jednak moje życie toczy sie na kanapie z laptopem na kolanach. Nie ma u mnie rozgraniczenia typu praca - życie prywatne. Wszystko jest płynne. Zdaję sobie sprawę, ze nie jest to za dobre rozwiązanie, ale mnie praca nie stresuje. Robię to co bardzo lubię i jest to moja pasją. Innej pracy nie toleruję.
Dziś powinnam przepisać kilka krzyżówek. Nie muszę sie z tym spieszyć, bo wysyłka chyba dopiero za tydzień. Może coś namaluję, moze posiedzę nad wierszami. Moze napiszę haiku na konkurs. W tym przypadku sie jeszcze zastanowie, bo podane jest obowiązkowe kigo. Tematy nie za bardzo mi leżą. Zwłaszcza wiosenny - topienie marzanny. Wolę pisać na temat przyrody. Zachwycają mnie rośliny, zwierzęta, a cóż pięknego jest w marzannie?
Wczoraj mi przyszło część roślin - bukszpan o złotych liściach i hortensja ponąca o biało zielonych. Idą llie miniaturowe i amarylis. Lilie chcę posadzic w doniczkach.
Moja Punia po sterylizacji zrobiła sie bojowa i stawia sie na koty. One sa zdziwione, bo zawsze sie ich bała. Warczała tylko, ale uciekała. Teraz nie ucieka i sama inicjuje starcia. Zobaczymy co dalej. Ja nie interweniuję póki sobie krzywdy nie robią, a to nigdy nie ma miejsca. Niech sobie krzyczą. Pokrzycza i przestają. Do nas jest łagodna.
BlueCocaine
3 kwietnia 2019, 01:34Szkoda, bo myślę że to fajne zajęcie
araksol
3 kwietnia 2019, 10:13fajne...
BlueCocaine
29 marca 2019, 12:24Może też naucz Krzyśka pisać horoskopy, żeby mógł pracować w domu?
araksol
29 marca 2019, 13:11niestety on niczego sie nie chce uczyć
BlueCocaine
29 marca 2019, 12:23Jakbyś pracowała jak Krzysiek to byś tą pracą nie żyła wcale ;)
araksol
29 marca 2019, 13:11nokażdy robi to co chce. On nic nie chce
mama.mikiegoo
21 marca 2019, 20:08Może odreagowuje po zabiegu? Oby jej to przeszło bo będzi codziennie kocia awantura.
araksol
21 marca 2019, 21:58no oby bo to nie wyglda dobrze
agnes315
21 marca 2019, 11:58w marzannie i jej topieniu może nic, ale w tym, co następuje potem, to chyba tak, wszak to oznaka końca zimy i przyjścia wiosny, a kto wiosny nie lubi?
araksol
21 marca 2019, 21:59niby fakt