Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
plany i reszta - poniedzialek


Książki typu wspomnień, które kupiłam ostatnio juz przeczytałam. To wartościowe pozycje. Mam jeszcze dwie tego typu z Chomika. Jedną mam kupić. Jutro może zrobie zakupy rzeczy do kartek wielkanocnych i to koniec zakupów tego typu na razie, bo trzeba oszczędzać. Nie kupiłam też jeszcze abażuru i muszę kupić w tym miesiącu. 

Szukam pracy dla siebie i dla Krzyśka. Teoretycznie ja mam pracę w której na chwilę obecną mogę zarobić, ale mało płacą, bo około 12 zł za godzinę. Musiałabym poświęcić jej sporo czasu i dlatego szukam coś, gdzie zarobię wiecej. Na razie będę musiała zasuwać...:( Powinnam w tym roku jakoś zdobyć 3000-6000 zł oprócz tego co mam zapewnione na ten moment. W tej pracy niskopłatnej raczej tyle nie zarobię. Liczę na Krzyśka. Może jednak uda mu się gdzieś zaczepić. Na stałe może być trudno, bo jest powolny, wręcz rozlazły i nie ma inicjatywy. Tacy pracownicy nawet w zakładach pracy chronionej cenieni nie są. Bałam się tego roku i miałam rację. W przyszłym jowisz przejdzie do koziorożca to będzie nam raczej lżej.

Dietkuję oczywiście. Dziś trzy zupy. Dziś był spadek i jutro tez liczę na niego. Zaczęłam sie odchudzać na zupach 11 stycznia i nie wiem czy 4 kg w miesiąc zrzucę. Teoretycznie mam szansę, bo jeszcze został prawie tydzień. W tym momencie już na szczęście 90 kg pożegnałam, bo już nawet po całym dniu jedzienia, waga tyle nie wskazuje. Dziś przygotuję jadłospis na cały tydzień. Teraz Krzysiek będzie jeździł do miasta tylko raz w tygodniu i dziś ten dzień wypada. Trzeba kupić przede wszystkim warzywa dla mnie i mięso dla niego, bo tego w naszym sklepie prawie nie ma. Nie ma też wyboru owoców.

Wczoraj leniuchowałam, ale były wróżby i wściekałam się na Sebastiana. Mam go dość na ten moment. Nawet telefon zablokowałam. Dziś juz praca. Będzie też pisanie. Powinnam skończyć obraz. Powinnam wstawiać kartki na blog. Powinnam napisać wiersze o wiośnie, bo zapisałam się do kolejnej antologii. Krzysiek dopiero wczoraj rozebrał choinkę, a szopka jeszcze stoi i ozdoby. :(

  • Campanulla

    Campanulla

    4 lutego 2019, 16:33

    A może Krzysiek jest po prosty zmęczony i stary?

    • araksol

      araksol

      4 lutego 2019, 17:24

      58 lat ale jest chory

    • Campanulla

      Campanulla

      5 lutego 2019, 15:17

      To wiele tlumaczy.

    • araksol

      araksol

      5 lutego 2019, 23:12

      oj wiem

  • justagg

    justagg

    4 lutego 2019, 10:36

    Widzisz czyli dobrze ze z Wani nie mieszka. A Krzysiek chce inna prace od tej co ma teraz ?

    • araksol

      araksol

      4 lutego 2019, 12:14

      Krzysiek wcale pracy nie ma, a z Sebastianem już ok.Często sie kłocimy...

    • justagg

      justagg

      4 lutego 2019, 14:56

      Myslalam ze cos tam sprzatal. Kino chyba

    • araksol

      araksol

      4 lutego 2019, 17:24

      nie przedłuzyli umowy

    • justagg

      justagg

      4 lutego 2019, 18:00

      Oj to nie dobrze. A ma jakas rentę?

    • araksol

      araksol

      4 lutego 2019, 18:09

      tak ale bardzo niską

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.