Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wtorek


Wczoraj udało mi sie załatwić strasznie ważną sprawę. Kilka ostatnich nocy przez nią źle spałam. Odetchnęłam, ale nic poza nia przez cały dzień nie załatwiłam. Przyjechał Sebastian i cały czas z nim sie działam. Byłam na nim skupiona, bo nie widzieliśmy się przez trzy miesiące. To strasznie długo. Co prawda gadamy długo codziennie przez telefon, ale to przecież nie jest bezpośredni kontakt.

Dziś jest sporo do roboty. Muszę poskładać do szafy dwa prania, bo leżą na fotelu i sie kurzą. Krzysiek ustawi szopkę, a Sebastian zamontuje zazdrostki. Ja koniecznie muszę skończyć łańcuchy.

Nadal zajmuję się grafiką. Wczoraj to były logo i wizytówki. Co dziś będzie jeszcze nie wiem. Nadal sie uczę Corela. Ostatnio mi podpowiedzieli, że nie muszę go poznać całego, bo ważne jest to czego potrzebuję w pracy.

Dziś zupa grochowa z boczkiem, kotlety z sera, orzechy włoskie, sałatka jarzynowa.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.