Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
sobota


Znalazłam panią do robienia paznokci w domu. Uf...Oby wszystko było ok. Teraz tylko czekam aż odrosną i poproszę by przyjechała. Preferuję paznokcie krótkie i raczej obcinane na prosto. Jest możliwość zrobienia hybryd ale raczej się na to nie zdobędę, bo paznokcie mam słabe i obawiam się, ze to im zaszkodzi.

Wczoraj kupiłam zegar. Będzie do kuchni. To malowana ceramika z Bolesławca. Czekam aż przyjdzie. Kocham zegary ale oryginalne albo starego typu. Miałam dwa po przodkach. Były to klasyczne antyki. Jeden był bardzo stary gdański. Niestety nie oddałam ich do renowacji i obudowy zjadły korniki. Szkoda. Mama ma dwa zegary w tym jeden sprawny, ale dać nie chce.

Czekam na pieniądze i kupię młynek do kawy ręczny. Też z Bolesławca. Kusi mnie zestaw do grzanego wina. Jest w sklepie garneczki.

 Dziś zupa pomidorowa z ryżemi ziemniakami... Chyba znowu do samych zup wrócę. Czas zacząć znowu wagę zrzucać.


  • kalina91

    kalina91

    21 października 2018, 08:13

    Zupa najlepsza na odchudzanie. Rob spokojnie kochana hybryde. Pokaz tez zegar.... maja swoje cudowne klimaty

    • araksol

      araksol

      21 października 2018, 12:26

      pokażę zegar jak przyjdzie:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.