Przygotowania w Wszystkich Świętych w toku. Święto jest dla mnie bardzo wazne. Mam 9 grobów, którymi opiekuję się tylko ja. Gdy mnie braknie nikt juz o nie nie będzie dbał. Jestem z tymi osobami bardzo związana. Nawet z prababcią i pradziadkiem choć ich nie znałam. Groby są zawsze skromne. Stawiam tylko spory znicz i układam wiązankę. Nie mamy czym zawieźć więcej i nie mam siły nosić. Gdy były dwa samochody w domu nie tak bywało ale i grobów było mniej. Znicze kupił Krzysiek. Wiązanki pewnie zrobi mama. W przyszłym roku wiązanki albo wianuszki chyba kupię. Kuszą mnie wianuszki. Magłabym tez kupić spód i kwiaty i ozdobić. Moze tak będzie w przyszłym roku, bo mama nie bardzo ma ochotę wiązanki robić. Robi na igliwiu i jest problem z obcinaniem gałązek. Wszystkie krzewy na podwórku juz łyse.
Dziś będzie trochę pracy, filmy i czytanie. Moze kupię lampy do sypialni.
Menu: zupa z batata.
kalina91
18 października 2018, 15:51Spokojnego dnia kochana
araksol
18 października 2018, 17:09dziękuję:)
renia1963
18 października 2018, 14:35Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą. Niestety cały czas aktualne przesłąnie.
araksol
18 października 2018, 17:08oj tak:)
Jusia.Jusia
18 października 2018, 14:19Dla mnie też jest to bardzo wyjątkowy czas. Trzy i pół roku temu pożegnałam osobę memu sercu najbliższą i tym bardziej jest to dla mnie bardzo ważny czas. Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą-takie to proste, a czasem o tym zapominamy. Wiązanki na igliwiu są wyjątkowe. Pozdrawiam.
araksol
18 października 2018, 17:08tak teraz to wiązanki. Kiedyś były chryzantemy w doniczkach. Teraz nie ma samochodu i nie ma jak dowieźć