Dziś mam dzwonić do fryzjerki, bo chcę się umówić na baleyage. Dość mam siwych włosów. Co prawda mam ich mało, ale mnie wyjątkowo ostatnio drażnią i dołują. To chyba przez Sebastiana. On niby też siwe włosy ma i różnicy wieku tak dużej między nami nie widać, ani ja jej nie czuję. Fakt jest jednak faktem, że jest 18 lat młodszy. Włosy zrobię i poczuje się lepiej. Tym razem jeszcze rudych końców nie będzie. Jeszcze zdążę go zdenerwować :)
Wczoraj kupiłam żółty bez. W przyszłym tygodniu, o ile dobrze pójdzie dostane od sąsiadki ciemnofioletowy. Posadzę je oba w ogródku przed domem. Żółty będzie mi do okna zaglądał jak urośnie, bo jest pachnący. Będzie po wiejsku. Lubie taki styl. Nisko strzyżony trawnik, iglaki, żwirowe rabaty i żywopłoty strzyżone mi nie odpowiadają. Ten wielkopański, współczesny, miejski styl nie bardzo tez pasuje do mojego domu, bo on był budowany na wzór dworku i jak dworek kiedyś wyglądał. Dopiero przez duże okna i nowy, bardziej płaski dach, ten styl utracił. Dom nie ma stylu to i ogród mieć nie musi. Będzie więc eklektyczny. Iglaki plus bzy i do tego kwiaty, bukszpany, kaliny, róża drobnokwiatowa, dzikie wino i hortensje.
Menu: zupa ze szparagów, ogórkowa, żurek z pieczarkami i jajkiem. Do tego trochę ruchu. Do ruchu się oczywiście zmuszam i tak pewnie będzie, bo nigdy w życiu żadnych endorfin nie czułam...
Kupiłam lampę wiklinową do kuchni. Jest używana i będę się cieszyć dopiero jak ją zamontuje i będzie świecić.
hanka10
16 maja 2018, 06:34lampy wiklinowe są bardzo klimatyczne, dają piękne cienie na suficie :)!
araksol
16 maja 2018, 12:27o tak. Uwielbiam je :)
mariolka1960
15 maja 2018, 13:10Lampy wiklinowe i meble to dla mnie dobre, zeby kurz sie zagniezdzal.Fryzjer dobry pomysl, milego dnia
araksol
15 maja 2018, 13:18Ja się aż tak kurzem ni przejmuję. Ostatnio czytałam poważny artykuł, że zbyt częste mycie i siebie i mieszkania zwłaszcza w agresywnych środkach chemicznych to choroby typu astmy np. Kiedyś ludzie z tym nie szaleli i było ok. Wiklinę i inne łapacze kurzu kocham:)
asiakr
15 maja 2018, 12:49Jak smakują szparagi? nigdy nie jadłam i nie kupowałam, bo drogie, ale słyszałam że pachną trochę...moczem. Ale mam smaka spróbować
araksol
15 maja 2018, 12:51kupowałam w supermarkecie i nie takie drogie były, bo drogich rzeczy nie kupuje. Zupa smaczna:)
asiakr
15 maja 2018, 13:13A nie czuć w tym siuśków? a jak robiłaś zupkę??
araksol
15 maja 2018, 13:15nie czuć:) marchew tarta, cebula, ziemniaki, szparagi, curry, sól, pieprz ziołowy, masło, śmietana:)
Gourmand!
15 maja 2018, 19:46:D Coś Ci się pokręciło. Szparagi nie pachną moczem, ale mocz cuchnie po zjedzeniu szparagów. :) Polecam, zdrowe i pyszne. Szparagi częściowo się obiera i parzy. Nie wolno ich gotować. Są do tego specjalne wyskie garnki z sitami. Wstawiasz tam szparagi, trochę soli, cukru i masła i wrząca woda, po kilku-kilkunastu minutach są gotowe. (zależy od grubości)
Magnolia54
15 maja 2018, 19:59Smakują podobnie jak kalafior. Ważne, by były świeże.