Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
środa


Lato się kończy. Bociany zbierają się w grupy i szykują do odlotu. Wczoraj poczułam jesień. Prawie cały dzień przeleżałam na kanapie pod kocykiem i w poncho. Dziś prac koło domu dalszy ciąg. Trzeba się ze wszystkim pospieszyć, bo nie wiadomo jak długo to późne lato i słoneczna jesień potrwają. Dziś mam zamiar malować kolejne drzwi. Tym razem od garażu w którym teraz trzymamy węgiel. Jutro Krzysiek będzie malował ogrodzenie. Już ostatnie przęsła. Później tylko po nim sprawdzę i poprawię, bo maluje niedokładnie i będzie finisz. Jak dobrze pójdzie to do końca tygodnia te malowania pokończymy. Dziś znajomy ma przyjść poczyścić kominy. Tym samym większość dachów i to co do nich należy będzie ok. Problem jest tylko z kominami na domku mojej mamy. Jeden się trochę rozpada. Oba dawno nie były czyszczone, bo mama nie pozwala. Twierdzi, że chce mieć spokój. Chciałam o nie zadbać ale zgody nie wyraziła i okropnie się zdenerwowała, że cały dom już chcę przejąć.

Od przyszłego tygodnia ruszamy z porządkami w sieniach. Zejdzie kilka dni. Może do września nawet, bo pewnie nie codziennie Krzyśka do pracy skłonię. Wrzesień w pierwszej połowie zejdzie mi na praniu wszystkiego co się da swojego i mamy. Trzeba też będzie przywieźć następna porcję drewna do palenia. Po piętnastym chyba brat Krzyśka zabierze się za łazienkę. Miał robić w październiku ale zmienił zdanie. Chce we wrześniu. Zejdzie mu kilka dni. Jak to przeżyjemy to nie wiem. Powinnam wymienić jeszcze muszlę, bo jest zakamieniała, ale się chyba z tym wstrzymam. Nie zmienię tez drzwi. Będą stare jeszcze przedwojenne. Remont ma wyjść tanio. Ma być skromnie i praktycznie.

  • Wiosna122

    Wiosna122

    23 sierpnia 2017, 15:50

    ale ci zazdroszczę tej polskiej jesieni..., ja jeszcze 2 tygodnie muszę czekać aż ją zobaczę :(

    • araksol

      araksol

      23 sierpnia 2017, 20:30

      za dwa tygodnie to już ja będzie widać:)

  • iesz4

    iesz4

    23 sierpnia 2017, 14:24

    Co do zakamieniałej muszli to przecież można ją odkamienić np octem lub specjalnymi srodkami. Jeżeli jest cała to nie musisz jej wymienić. Jak będziesz miała wszystko porobione to odetchniesz z ulgą i będzie ci przyjemnie....

    • araksol

      araksol

      23 sierpnia 2017, 20:30

      tylko kiedy? jeszcze masa pracy niestety...:(

    • iesz4

      iesz4

      23 sierpnia 2017, 21:41

      Trzeba na noc wybrać z niej całą wodę i wlać najtańszy ocet jak postoi do rana powinno być ok, jeżeli nie zabieg powtórzyć. W miejscach gdzie woda nie stoi a jest kamień obkładamy recznikami papierowymi i spryskujemy to octem. Po takim zabiegu muszla powinna być jak nowa.

    • araksol

      araksol

      23 sierpnia 2017, 21:44

      dzięki spróbuję:)

  • Alianna

    Alianna

    23 sierpnia 2017, 14:15

    Ano jesień do drzwi puka. Widać to w przyrodzie ...

    • araksol

      araksol

      23 sierpnia 2017, 20:29

      mnie to cieszy:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.