Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Niedziela 43 dzień


Tak sobie ostatnio myślę, że by było fajnie gdybym miała pokój do ćwiczeń. Niby jogę można ćwiczyć wszędzie i ryty też ale ja mam z tym kłopot. Ćwiczę w pokoju dziennym i wciąż mnie coś rozprasza. A to koty, a to Pikuś, a to telewizja, a to kręcący się Krzysiek. W sypialni ćwiczenia trudne, bo ciasno. W pracowni wcale się nie mieszczę... Teoretycznie mieszkam we własnym domu i dwa puste pokoje przyległe do moich mieszkań są. Trzeba by przebić ścianę i któryś dołączyć. Problem z tym, że jeden to pokój mojego syna, a drugi mamy. Mama w zasadzie go nie potrzebuje ale dać nie bardzo chce. Syn pokoju nie będzie długo potrzebował i nie wiem czy w ogóle kiedyś, bo pokój mu nie pasuje i chce się z niego wyprowadzić. Jego pokój by mi pasował bardziej, bo jest z niego wyjście na dwór. Łatwiej by też go można było dołączyć i wejście by było z pokoju, a nie z kuchni. Miałam zamiar urządzić w nim kiedyś bibliotekę z biurkiem, ale i ćwiczyć bym mogła. Plany więc jakieś mam...A co! Krzysiek o nich jeszcze nie wie. Nie chcę go na razie puki plany mgliste, denerwować.

WCZORAJ WRESZCIE MI SIĘ UDAŁO SUKCES ZROBIŁAM KWIAT LOTOSU. Co prawda trochę nisko ale już jest... Zdjęcie będzie po wyjeździe Sebastiana...:DMiało nie być entuzjazmu i chwalenia się ale nie wytrzymałam...:D... Uwielbiam moje ciało, które pięknie współpracuje... No to teraz mogę powiedzieć, że ćwiczę jogę i efekty mam... Nie jest jeszcze ze mną tak źle. Nie zardzewiałam do końca. Będę ćwiczyć dalej to może i szpagat kiedyś z powrotem zrobię;).

Dziś siedzę już jak na szpilkach i nie bardzo mi idzie realizowanie planu dnia, bo już jutro przyjeżdża Sebastian. Mam wyjść po niego po 10 rano. Mam nadzieję, że nie zaśpi na autobus i ja nie zaśpię, bo powinnam go rano obudzić. Strasznie się cieszę. To oczywiste. Nie widzieliśmy się od początku stycznia i okropnie tęskniliśmy oboje. Co prawda gadamy nadal długo co dziennie przez telefon ale to przecież nie to. Sebastian będzie u mnie do 1 marca. Nagadamy się i nacieszymy sobą]:> za wszystkie czasy. W czasie jego pobytu diety nie przerwę. Mam też zamiar ćwiczyć. Czy tak samo długo jak teraz jeszcze nie wiem. Pewnie wpisy na Vitalii będą krótkie albo ich wcale nie będzie przez ten czas.

Menu na dziś: lazania z mięsem, mandarynka, jogurt owocowy, sałatka z warzyw korzeniowych z kartoflem, groszkiem, ogórkiem kiszonym, jabłkiem i majonezem]:>


  • basiaaak

    basiaaak

    20 lutego 2017, 13:14

    Zazdroszczę Ci tego, że będziesz go miała przy sobie przez ponad tydzień :)

  • iesz4

    iesz4

    19 lutego 2017, 20:40

    Aga,gratuluję,ja praktykuję jogę grubo ponad rok i do kwiatu lotosu to mi daleko,że ho, ho. Pozdrawiam:)

    • araksol

      araksol

      19 lutego 2017, 20:55

      a dzięki. Udało się z tym, ze stopy na razie trzymam niżej niż udach. pracuję nad tym by było idealnie...

    • iesz4

      iesz4

      19 lutego 2017, 21:05

      moje lewe biodro nie chce się rozluźnić jak siedzę w siadzie skrzyżnym to kolano patrzy pod skosem w górę i boli mnie przy tym biodro.

    • araksol

      araksol

      19 lutego 2017, 21:09

      Ano tak...ja mam problem z prawym barkiem...Mam problem z chwyceniem dłoni na plecach. Chwytam tylko z lewej strony z prawej mi brakuje z 5 cm...

    • iesz4

      iesz4

      19 lutego 2017, 21:19

      ha,ha,ha ja chwytam dłonie za pasek do jogi bo z barkami mam przerąbane, ale i tak jest już duuuużo lepiej,znacznie lepiej...

    • araksol

      araksol

      19 lutego 2017, 21:21

      no i ja liczę na postępy...Niektóre ćwiczenia już mi sie udaje zrobić, a ćwiczę dopiero miesiąc. Wciągnęło mnie to...:)

    • iesz4

      iesz4

      19 lutego 2017, 21:47

      Brawo tak trzymaj. Ja będę musiała na 3 miesiące zrobić przerwę.

    • araksol

      araksol

      19 lutego 2017, 21:56

      ano tak musisz...

  • Zabcia1978v2

    Zabcia1978v2

    19 lutego 2017, 19:49

    No to bawcie się dobrze ;)

    • araksol

      araksol

      19 lutego 2017, 20:03

      a dzięki:)

  • Epestka

    Epestka

    19 lutego 2017, 17:39

    Świat się kończy- Agata marzy o pokoju do ćwiczeń! Dwa razy sprawdzałam czy to na pewno Twój pamiętnik ;)

    • araksol

      araksol

      19 lutego 2017, 17:49

      ano mój...:)

    • iesz4

      iesz4

      19 lutego 2017, 22:01

      Zmiany i to na dobre.

  • nataliu

    nataliu

    19 lutego 2017, 14:34

    Nie wiedziałam, że masz syna:) Mogłabyś coś więcej o nim napisać? Wie o Sebastianie? Jak się na to zapatruje? Mi ciężko sobie wyobrazić swoich rodziców w takiej sytuacji jak wy+Sebastian.

    • araksol

      araksol

      19 lutego 2017, 15:55

      syn nic nie mówi, ale Krzysiek nie jest jego ojcem i sie nie lubią...

  • mada2307

    mada2307

    19 lutego 2017, 13:38

    Naprawdę zrobiłaś kwiat lotosu? Brawo!

    • araksol

      araksol

      19 lutego 2017, 13:48

      tak robię:)

    • PandaEatsYou

      PandaEatsYou

      19 lutego 2017, 15:00

      Kwiat lotosu to są stopy na udach czy jakoś tak, prawda? Jeśli to dobrze rozumiem :d A jeśli tak to gratulacje!

    • araksol

      araksol

      19 lutego 2017, 15:56

      no u mnie prawie na udach ale już założone...:)

  • lola7777

    lola7777

    19 lutego 2017, 12:30

    nareszie cwiczenia sprawiaja Ci przyjemnosc:) oby tak dalej,a tak sie opieralas,moze i do spacerow,kijkow sie z czasem przekonasz:)

    • araksol

      araksol

      19 lutego 2017, 12:44

      o co to to nie...:)

  • Gramatyka

    Gramatyka

    19 lutego 2017, 12:15

    A nie da się na czas ćwiczeń dokądś wyprowadzać zwierzęta?

    • araksol

      araksol

      19 lutego 2017, 12:17

      za dużo ich jest...:)

  • Marynia1958

    Marynia1958

    19 lutego 2017, 11:52

    ja i tak nie mogę pojać,jak to jest u Ciebie/Was....Sebastian przyjeżdża do Ciebie???

    • araksol

      araksol

      19 lutego 2017, 12:00

      tak przyjeżdża juz drugi raz...:)

    • Marynia1958

      Marynia1958

      19 lutego 2017, 13:05

      no i ?

    • araksol

      araksol

      19 lutego 2017, 13:48

      no i nic...Przyjeżdża jako przyjaciel...

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    19 lutego 2017, 11:31

    Pięknie malujesz te kotki są cudne. pozdrawiam

    • araksol

      araksol

      19 lutego 2017, 11:39

      a dziękuję...lubię malować koty, anioły i pejzaze czasem kwiaty...

  • Alianna

    Alianna

    19 lutego 2017, 11:29

    Piękne te kicury :-)

    • araksol

      araksol

      19 lutego 2017, 11:35

      dziękuję...:)

  • barbirara

    barbirara

    19 lutego 2017, 11:10

    Tez marzę o takim pokoju:)

    • araksol

      araksol

      19 lutego 2017, 11:35

      może kiedyś będę miała...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.