Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
26 dzień


Dziś też musiałam wstać wcześnie ze względu na kuriera. Tym razem mają przyjść herbaty i paczka ze sklepu ze zdrową żywnością. Kupiłam między innymi zapas soi, soczewicy, ciecierzycy, kotletów sojowych, kostki sojowej, granulatu sojowego, ziaren, miodu, mąki na chleb, ryżów i kasz przeróżnych. Kiedyś kupowałam też pasztety sojowe  ale teraz staram się piec pasztety w domu. Będzie na jakiś czas. Zakupy robię teraz w internecie, bo mój sklep ze zdrową żywnością przenieśli i nadal nie wiem gdzie. Ciągle sobie obiecuję, że go odszukam, ale ciągle brak mi na to czasu. Może też przyjdzie książka.

Odkąd łykam magnez czuję się zdecydowanie lepiej - serce się uspokoiło i powieki mi nie drgają. Ten co miałam poprzednio był jednak lepszy od tego co mam teraz. Po pierwsze był typu cardio, a poza tym na dłużej wystarczał. Tamten brało się po 2 tabletki i opakowanie wystarczyło na miesiąc. Ten bierze się po 6 do 8 tabletek i wystarcza na 8 dni. Cena jest zbliżona. Teraz będę polowała na ten co miałam poprzednio. Kupię od razu kilka opakowań, żeby po aptekach nie wędrować bez potrzeby. No chyba, że kupię go w internecie.

Przedwczoraj kupiłam kolejną książkę o jodze...To ta drugą...Mam zamiar kupić kolejną tą o czakrach...Może kupię dziś...Potrzebuję więcej książek, bo te ćwiczenia które teraz robię zajmują mi 25 minut, a ja bym chciałam tak może z 40 z czasem. To i tak nie dużo. Treningi w ośrodkach czasem trwają 1,5 godziny z tym, że w tym pewnie jest medytacja.

Dieta ok. Menu: krokiety z pieczarkami z zupą grzybową, chleb chrupki z paprykarzem, mandarynka, jajka z tuńczykiem, ogórek kiszony. Ćwiczenia też będą oczywiście:). Wczoraj spaliłam 375 kalorii. Waga ani drgnie...

  • monika1977.czestochowa

    monika1977.czestochowa

    3 lutego 2017, 10:26

    Uwielbiam Cie czytać, tchniesz jakimś spokojem. Choć nie pochwalam relacji z Sebastianem, rozumiem dlaczego się na nią zdecydowałaś. Robisz piękne wyroby decoupage, wróżby są trafne. Mam wrażenie, że chociaz życie masz spokojne, non stop coś się w nim dzieje.

    • araksol

      araksol

      3 lutego 2017, 10:31

      Tak masz rację moje życie jest bogate chociaż mało z domu wychodzę. Lubię spokój i staram się by mnie otaczał. To dla mnie ważne:)

  • lola7777

    lola7777

    2 lutego 2017, 23:17

    Teraz czekac az mole sie dowiedza o Twoich zapasach hahhahah:)

    • araksol

      araksol

      2 lutego 2017, 23:35

      nie no wypluj e słowa:)

  • izabela19681

    izabela19681

    2 lutego 2017, 20:52

    jesteś pewna, ze soja jest zdrowa? ja mam wielkie wątpliwości co do niej. To ponoć jedno wielkie GMO.

    • araksol

      araksol

      2 lutego 2017, 21:26

      może i tak ale ja lubię. Dużo nie jem...

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    2 lutego 2017, 17:31

    Waga w końcu ruszy pięknie chudniesz. Pozdrawiam

    • araksol

      araksol

      2 lutego 2017, 17:39

      oby szybciej:)

  • gilda1969

    gilda1969

    2 lutego 2017, 16:57

    Waga ruszy, na razie ciało nie wie co się dzieje, na wszelki wypadek nie odpuszcza, ale przywyknie i znów zobaczysz spadki:))

    • araksol

      araksol

      2 lutego 2017, 17:38

      no ja myślę:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.