Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Fresh Paint i warsztaty


Wczoraj nie miałam za dużo pracy, bo zleceń dodatkowych nie było. Popisałam tylko trochę na portalu z pożyczkami pozabankowymi i później bawiłam się programem Fresh Paint. Korzystałam głównie z funkcji naśladującej pastele. Efekt jest moim zdaniem interesujący choć wprawy nie mam. Maluje się grubo i dyskutowałabym czy to przypomina pastele. Raczej jakąś mozaikę, rysunki dzieci czy witraże. Będę kombinować dalej. Może coś mi wreszcie wyjdzie. Do wyboru są jeszcze akwarele, oleje i kolorowe ołówki... Sama technika mi się podoba. Nie podobają mi się kolory, bo są zbyt jaskrawe, neonowe wręcz i nienaturalne. Prawdziwe pastele suche są delikatne i subtelne raczej. Muszę pastelami w najbliższym czasie coś poczynić. Bardzo lubię tą technikę. Lubię też akwarele i kredki akwarelowe. Mniej lubię akryle. Nie przepadam za to za olejami i pastelami olejnymi. Przeszkadza mi zapach terpentyny.

Dziś poza malowaniem przygotowuję się do wyjazdu na warsztaty. Jadę jutro. Ostatnio byłam trzy tygodnie temu. W grudniu nie pojadę chyba, bo święta. Następny raz wybiorę się dopiero w styczniu o ile zbyt dużych mrozów nie będzie. Krzysiek i Sebastian już się chyba do tych moich wyjazdów przyzwyczaili, bo nie narzekają.

  • irena.53

    irena.53

    29 listopada 2016, 19:15

    Witaj .. . a mnie sie podobają te rysunki. CHocby tylko dlatego, ze czlowiek powinien dzialąć cos robić, uczyc się, bo niestety wielu nic nie robi, I lenistwo poraża I przeraża. Sama bym chciała cos jeszcze i cos więcej zdobywac jakies umiejętnosci... Pozdrawiam cIę

    • araksol

      araksol

      29 listopada 2016, 20:25

      a dzięki...Też tak uważam, że warto się rozwijać....:)

  • m4432

    m4432

    29 listopada 2016, 17:12

    Błagam cię, nie chwal się tymi rysuneczkami tak na prawo i lewo. Jest to poziom raczkującego dziecka, więc pokazuj je rodzicom, tak jak te dzieci. Bo to aż się przykro robi, jak się na to patrzy. I zanim powiesz "przecież jeszcze się uczę...", czy coś w tym stylu - każdy jakoś zaczyna, ale się z tym tak nie obnosi. PS: Terpentynę to można bez problemu bezwonną kupić :)

    • araksol

      araksol

      29 listopada 2016, 17:57

      no wiesz po pierwsze się nie chwalę a po drugie to mój pamiętnik i mogę w nim zamieszczać co chcę Tu jeśli Ci sie to nie podoba nie odwiedzaj mnie...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.