Zmęczył mnie wczorajszy dzień. Zmęczył, bo nic się nie działo. Ja lubię ruch w pracy, nowe zlecenia, aktywność, a tu wszyscy wczoraj chyba spali. Nic dziwnego była niedziela. Niewielu desperatów w niedzielę chce pracować. Ja skończyłam dwa zlecenia i chciałam zobaczyć pieniążki na koncie a tu nic z tego. Zleceniodawcy zleceń nie odebrali i nowych nie przydzielili. Dopiero dziś się trochę ruszyło, ale na razie jakoś tak leniwie. Pewnie wszyscy się jeszcze po weekendzie nie obudzili.
Ja wczoraj zaczęłam trzy loga z gatunku malowanych i kombinowanych. Jeszcze ich nie skończyłam. Coś wychodzi ale żebym była tak bardzo zadowolona to nie powiem. Rysowanie myszą to zdecydowanie nie to samo co ołówkiem. Będę się tego raczej dość długo uczyć. No chyba, że tablet graficzny rozwiąże sprawę...Na razie odkryłam program Fresh Paint. Rysuje się dość łatwo. Tylko to nie są rysunki typu grafik i chyba ich się do logo nie da zastosować. Program jest bardzo fajny. Można nim malować jak farbami i rysować jak pastelami i ołówkiem. Podziałałam wczoraj trochę...
Diety nie przestrzegam. Jem i jem....Ech...Szczupła już nigdy nie będę. Trudno...
minutka3
28 listopada 2016, 23:11Też działam na GT :) Trzeba się wcześniej do tekstów zgłaszać bo w weekend rzeczywiście cisza... U mnie też 3 zlecenia wiszą gotowe do odbioru już od soboty. Myślałam, że dzisiaj się ruszy a tu nic
araksol
28 listopada 2016, 23:17mnie jedno odebrali :)