Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Niedziela


Nadal myślę o kursach i warsztatach. Znalazłam kurs kontaktu z intuicją. Będzie w Katowicach, więc blisko 24 września. No i mam dylemat, bo trwać będzie od 10:00 do 17:00. Z dojazdem to ponad 11 godzin i nie wiem czy zniosę to kondycyjnie, a raczej mój kręgosłup. Do tej pory warsztaty trwały po 3 godziny i później jechałam na kwaterę i mogłam się położyć. Następna sprawa to warsztat chromoterapii też pod koniec września lub na początku października. Na dwa mnie Krzysiek nie puści przecież. Coś muszę wybrać. Pasowała by mi książka w formie kursu lub podręcznika z ćwiczeniami o intuicji. Niby coś takiego jest w sprzedaży, ale opinie są kiepskie. Kusi mnie też studium psychotroniki. Zajęcia są w Katowicach. Problem w tym, że dojazd ciężki i zajęcia do 19. Nie miałabym czym wrócić. Krzysiek nawet o tym słuchać nie chce. Chyba więc jednak z tego nic nie wyjdzie. Jest też kurs psychotronika w eskk. Kosztuje 175 zł. To trzy kursy w jednym-parapsychologia, psychologia i tarot lub astrologia do wyboru. Później jest egzamin. No i nie wiem czy warto mi o tym myśleć, bo wiek i do pracy poza domem się już nie wybieram. Może więc dodatkowy zawód jest mi zbędny, a kurs psychologii i parapsychologii mogę sobie zrobić osobno? Koszt mniejszy, a wiedza ta sama. Pomyślę od stycznia gdy Krzysiek będzie miał pracę...

Zastanawiam się nad kursem anielskim przez internet, ale nie wiem czy to nie strata pieniędzy. Kontakt z aniołami mam dobry, bo jestem po inicjacji Engel Ki. Rozmawiam z nimi tzn. pytam o imiona tych które mi w danym momencie pomagają. Zazwyczaj przychodzą mi do głowy od razu i rzadko się mylę. Dziś jest obok mnie Anael, Aziel i Ariel. One mnie wspierają. Przeczytałam sporo książek o aniołach. Próbowałam odczytów. Nie mam jednak nawyku by często się do nich zwracać. Z odczytami też mam problem, bo nie bardzo ufam myślom pojawiającym się w mojej głowie. Może kurs by mnie tego nauczył?

Kusi mnie też strona w internecie z moimi usługami. Nie wiem nic na ten temat. Interesują mnie przede wszystkim miesięczne koszty łącznie z pozycjonowaniem. Nie wiem czy bym coś więcej w ten sposób zarobiła. Zarobić teraz mogę ponad 2000 zł i renty mi nie wstrzymają. Może więc by mi się to opłacało. No i to chyba ryzyko zakładać jak firmy nie prowadzę. Teraz jestem zatrudniana na umowę o dzieło. Wszystko legalnie...

  • gilda1969

    gilda1969

    29 sierpnia 2016, 07:44

    Poczytałam, co w ostatnich dniach się u Ciebie działo. Fajnie, że byłaś na kursie, że myślisz o kolejnych. Pomysł ze stroną internetową może być dobry, dowiedz się i działaj:))

    • araksol

      araksol

      29 sierpnia 2016, 07:50

      tak myślisz z tą stroną?

    • gilda1969

      gilda1969

      29 sierpnia 2016, 07:53

      Tak, tylko musisz mieć naprawdę ciekawy na nią pomysł, bo konkurencja jest duża. Nie wiem tylko, czy wtedy nie musiałabyś założyć własnej działalności, nie wiem, jak wtedy z Twą rentą..

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.