Wczoraj zostałam zatrudniona w następnym serwisie dla wróżek. Teraz muszę przygotować opisy i mogę zacząć działać. Na portal będę również pisać teksty o tematyce ezoterycznej. Trzeba będzie podpisać umowę i wszystko wysłać pocztą. Będę musiała jechać do miasta, a nie chce mi się. Przy okazji kupię mamie papucie i kosmetyki, bo od dawna mnie o to prosiła.
Wczoraj w pracy był luz. Pisałam mało. Wróżyłam tylko parę razy. Dziś będzie tak samo.
Po południu mamy gości, bo wczoraj były imieniny Krzyśka. Ma przyjechać jego brat ze swoją panią. Pewnie posiedzą ze dwie godziny. Przy okazji wyniosą pralkę. Nadaje się tylko na złom, bo zepsuł się silnik. Miała tylko dwa lata i dwa miesiące temu skończyła się gwarancja. Trzeba będzie kupić nową, z tym, że tym razem opłacę przedłużenie gwarancji do 5 lat. Jestem wściekła jak diabli. Mam pecha z tym sprzętem. Wszystko się psuje.
Po prostu miłość
Pogrążona w otchłani
rozkoszy
między zmierzchem a świtem
chłonę zapach twojej skóry
żar pocałunków dotyk
zapalam się i gasnę
w przestrzeni
wypełnionej spełnieniem
mój krzyk kaleczy ciszę
wczoraj opowiedziałeś
mi swój sen o jutrze
dziś opętałeś pochłonąłeś
czy na zawsze
silvie1971
26 lipca 2016, 17:01A nie grzebiesz czasem w swojej numerologii, ze tak sprzet Ci sie psuje?
araksol
26 lipca 2016, 20:53nie grzebię ostatnio...
irena.53
26 lipca 2016, 13:28Dzień doobry..... ano wląśnie , I tu Alianna ma rację. Dlaczego tak o innych, bo czl,owiek chcialby czasem komus pomóc, a tu rozbija się o niemoc, niewiarę innych,ze cos można zmienić - Wszystkiego dobrego...
araksol
26 lipca 2016, 20:53dzięki :)
Alianna
26 lipca 2016, 10:04Ano właśnie, a co niektórzy nawet odnaleźć mocy nie potrafią, nie mówiąc już o tym, że nie wierzą, że ją posiadają. Pozdrawiam
araksol
26 lipca 2016, 12:32ano i tak bywa...