Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
domowe kosmetyki i okropna praca...


Z pracą Krzyśka tragedia. Pracuje 6 dni w tygodniu i to bardzo ciężko, bo przy taśmie. Nie wiem jak długo da radę w takim tempie. Młody nie jest, a trzydziestoparolatkowie nie dają rady. Przychodzi tak zmęczony, że nie ma siły mówić. Później się kąpie i śpi kilka godzin. Zarobi więcej o 560 zł. Pal licho te pieniądze, żeby tylko go kierownik z powrotem do starej pracy przeniósł. Na razie to niemożliwe, bo tej nowej pracy nie ma kto wykonywać. Inni sobie jeszcze gorzej radzą. Do wymiany są jeszcze trzy osoby oprócz Krzyśka. Oby jak najprędzej coś się zmieniło...

Czekałam w piątek na nowe kosmetyki i się niestety nie doczekałam. Dziś robię sobie wieczór dla urody i użyję tego co mam. Będzie peeling cukrowy z olejkiem cynamonowym i olejem z pestek winogron, maseczka drożdżowa, olejek na włosy i maska na stopy, a później olejek. Zrelaksuję się...

Lubię kosmetyki naturalne i często takie właśnie kupuję. Zastanawiam się czy nie zacząć sobie wyrabiać kosmetyków w domu. Nie wiem czy starczy mi cierpliwości, bo taki krem trzeba wyrabiać dość długo, żeby wszystko się połączyło. Są specjalne sklepy, w których można składniki kupić. Nie jest to zbyt tanie hobby, a substancje są krótko przydatne do użytku. Nie wiem też na ile takie kosmetyki są skuteczne. Przecież młoda już nie jestem i potrzebuję kremów dla cery dojrzałej. Tak myślę na ten temat już kilka lat. Wciąż do tematu wracam, zapalam się, ale coś mnie powstrzymuje... Czyżby zdrowy rozsądek, a może podświadome obawy, że sobie z tym nie poradzę...

  • Wiosna122

    Wiosna122

    5 czerwca 2016, 21:56

    nie wiem czy wiesz ale wiele publikacji o tym powstało, że kremy przeciwzmarszczkowe niewiele różnią się od nawilżających..., najczęściej niestety napisami na opakowaniu. Zdrowa dieta, dużo wody... i zwykły krem będzie idealny, a jeśli ma naturalny skład to już w ogóle!

    • araksol

      araksol

      5 czerwca 2016, 21:57

      pomyślę jeszcze...

  • Alianna

    Alianna

    5 czerwca 2016, 20:54

    Krzyśka, faktycznie szkoda ...

    • araksol

      araksol

      5 czerwca 2016, 20:57

      ano szkoda. On się do takiej pracy nie nadaje. On potrzebuje spokoju...

  • queer

    queer

    5 czerwca 2016, 16:30

    Polecam Biochemię Urody, można tam właśnie kupić składniki do własnego wyrobu, a przy tym nie jest to bardzo czasochłonne :)

    • araksol

      araksol

      5 czerwca 2016, 16:33

      dzięki...zajrzę...

    • Chlorellla

      Chlorellla

      5 czerwca 2016, 16:36

      też polecam biochemię :)

    • araksol

      araksol

      5 czerwca 2016, 16:39

      :)

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    5 czerwca 2016, 12:31

    Szkoda tego twojego męża że tak ciężko pracuje. Z wyrobem kosmetyków metodą chałupniczą też bym się trochę obawiała. Bardzo ładnie wyglądasz juz pisałam ci o tym wczoraj.

    • araksol

      araksol

      5 czerwca 2016, 12:32

      te kosmetyki to tylko dla mnie i dzięki za ładny wygląd...:)

  • gilda1969

    gilda1969

    5 czerwca 2016, 10:25

    Rzeczywiście Krzysiek ma teraz ciężko, mam nadzieję, że szybko wróci do swych starych obowiązków. Pracy na taśmie nie znam, ale wyobrażam sobie, że musi działać szybko i być w ciągłym skupieniu, by czegoś nie przeoczyć albo też nie popsuć. No i pewnie też musi uważać, by nie zdarzył się jakiś wypadek, to ciężka i odpowiedzialna praca, nie dziwię się zmęczeniu. Powinnaś go trochę porozpieszczać, żeby poczuł się w domu dobrze, by mógł odpocząć nie tylko fizycznie ale i psychicznie. Dobra atmosfera w związku to bardzo ważna rzecz.

    • araksol

      araksol

      5 czerwca 2016, 11:00

      staram się go wyręczać i po prostu dać mu spokój. Niech odpoczywa po swojemu...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.