Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Środa...

Araksol, facet klamie. Wiele ludzi bezkarnie lze na Internetach

Araksol, wszedzie. Musi byc staly kontakt z baza, wymiana mejli, wysylanie projektow, potwierdzanie co teraz robia, raporty, narzedzia, transport etc. to golebiem nie idzie. Meza mam w tej dzialce juz 10 lat. I pracuje na calym swiecie.

Na platformach jest Internet. Mąż pracuje, więc wiem :P

Wiesz co, jesteś wkurzająca, ale widzę, że zaczęłaś wreszcie o siebie dbać. I to mi się podoba. Także rozsądek, że nie oczekujesz cudów teraz, zaraz i już. Że jesteś świadoma, że jeszcze długa droga przed Tobą i że te ćwiczenia rozważasz. I rozumiem też, że jeszcze nie już. Ja, kiedy ważyłam 90 kg, bałam się wsiąść na rower, że dętki pode mną popękają. Zaczęłam też od lekkich ćwiczeń, właśnie czegoś w stylu callanetics - to bardzo dobre na początek. A potem, kiedy się rozkochasz w ruchu, to kto wie? Tak że naprawdę jestem pełna podziwu dla Twojej zmiany, gratuluję obecnych sukcesów i życzę kolejnych. Tak trzymaj.

Pewnie, ze dla urody tez warto schudnąć:)

Oj skorpiony mają swoje charakterki.. Potwierdzam

A mi od Twojej pierwszej rozmowy z Koreańczykiem kłębi się w głowie jedna myśl, że to Bastiemu się nudzi i zakłada nowe konta i tworzy te malownicze kreacje :) Ja bym uważała na Twoim miejscu!

Ahmed to cos czuje ze Ci w glowie dziure wierci a nie na platformie:)