Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pokusy


Wczoraj był w domu cyrk od samego rana, a raczej od 11 kiedy to miał przyjechać węgiel. Przyjechał po 14. Krzysiek klął i dzwonił do dostawcy chyba z pięć razy. Za każdym razem jest z tym opałem problem. Czeka się po kilka godzin mimo umówienia się na godzinę. Chyba będzie trzeba zmienić dostawcę, bo szkoda nerwów. Z drugiej strony ten dostawca ma małe samochody, a tylko takie do mnie na podwórko wjadą. Po południu trochę czytałam, a później graliśmy w Mistrza słowa i w kanastę. Chciałam w eurobiznes, ale Krzysiek się nie zgodził, bo chciał oglądać mecz.

Wczoraj buszowałam po internecie za grami i kilka mnie kusi. Pewnie z czasem je kupię. No może niektóre. Agricolę może jeszcze w tym roku. Ponoć można w nią grać samemu. Minusem jest to, że trzeba ją zrozumieć, a to ponoć nie jest łatwe. Znam ten ból, bo opis do Osadników Catanu wersji karcianej też był dla mnie początkowo trudny. Można by napisać jaśniej...

Chyba znalazłam dla siebie czytnik. To PocketBook 614 Basic 2. Ponoć dobrze czyta PDF. Teraz tylko pieniądze zebrać i kupić. Nie jest specjalnie drogi. Nie ma oświetlenia, ale ja nie potrzebuję, bo będę czytać w domu przy lampie. Poza tym nauczyłam się konwertować e-booki z PDF na EPUB za pomocą calibre. To bardzo proste i większość e-booków wychodzi w porządku. Czasem jest coś nie tak z polskimi literami, ale czytać się da. Czytnik kupię w Euro AGD stacjonarnym, bo chcę sprawdzić na miejscu  o ile się da. Poza tym jeśli się trafi uszkodzony nie będzie problemu z wymianą.


  • 123czarnula

    123czarnula

    13 grudnia 2015, 01:04

    Podoba mi sie Twoja kolekcja gier :)

    • araksol

      araksol

      13 grudnia 2015, 01:11

      tych jeszcze nie mam.Mam w planach...

  • silvie1971

    silvie1971

    12 grudnia 2015, 11:46

    Sama sie napalilam na czytnik i przygladam sie rezenzjom, moze dzis uda mi sie podskoczyc do Media Markt i poogladac na zywo. Nie znam tych gier niestety

    • araksol

      araksol

      12 grudnia 2015, 16:35

      No nie wiem czy bez różnicy. W laptopie nie lubię czytać, bo nieporęczny. Czytnik lżejszy i mniejszy. Chyba wygodniej

    • Apocominazwa

      Apocominazwa

      12 grudnia 2015, 18:04

      Komentarz został usunięty

    • Apocominazwa

      Apocominazwa

      12 grudnia 2015, 18:08

      I tu się nie zgodzę, że czytanie na czytniku to to samo co czytanie na monitorze. Czytniki z technologią e-ink (a taki chce kupić Araksol) nie męczą oczu i to jest zasadnicza różnica pomiędzy czytaniem na monitorze a czytniku. Sama nabyłam ponad rok temu Pocketbook'a i jestem z niego bardzo zadowolona. Mały, wszędzie się zmieści i książkę można przeczytać wszędzie. Ja wybrałam serię 623 z podświetleniem i nie żałuję, bo jednak nawet minimalne podświetlenie oszczędza oczy przy dłuższym czytaniu. Ładuje go raz na kilka miesięcy a książek pomieści w sumie tysiące :).

    • silvie1971

      silvie1971

      12 grudnia 2015, 20:51

      Bylam dzis pomacac czytniki z Kindle, kurcze fajna rzecz

    • araksol

      araksol

      12 grudnia 2015, 20:54

      ja kindle raczej nie bo z PDF sobie nie radzi

  • Alianna

    Alianna

    12 grudnia 2015, 10:50

    Pozdrawiam :-)

    • araksol

      araksol

      12 grudnia 2015, 16:34

      :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.