No i jednak z kursu musiałam zrezygnować, bo kręgosłup mnie tak boli, że chodzę zgięta w pół. Kurcze tyle czasu czekałam i nic z tego nie wyszło. Może w grudniu się uda. Co prawda to II stopień, ale instruktorka mi napisała, że ewentualnie mogłabym wziąć udział. Korzyść by była taka, że byłby od razu ze złoceniami. Na razie będę się uczyć sama. Książkę mam. Tak widocznie musiało być. Gdybym nie musiała jechać rano to pewnie bym dała radę, ale musiałam. Są sprawy ważne i ważniejsze. Taką decyzję podjęłam. Myślę, że była dobra. To się z czasem okaże czy nie będę żałować.
Wczoraj mimo bólu udało mi się jednak poćwiczyć i to 25 minut. Bolało jak diabli, ale wytrzymałam. Mam nadzieję, że dobrze robię. Oby się tylko nie okazało, że sobie tymi ćwiczeniami szkodzę. Ponoć w trakcie zaostrzenia bólu ćwiczyć nie wolno. Zobaczymy co powie na to neurolog...
Dietę trzymam. Dziś będzie owsianka z orzechami i rodzynkami, fasolka szparagowa z jajkiem sadzonym, sos koperkowy z ziemniakami i jajkiem, placki z cukinii, mandarynka i jabłko. Oprócz tego będzie sporo picia w tym zioła na reumatyzm aż 3 szklanki. Wczoraj kupiłam. Kupiłam też żel przeciwbólowy, który pomaga na moment i tabletki, których boję się brać. Myślę o olejku z dziurawca albo żywokostu lub o gęsim smalcu. Nie wiem już co robić...
rinnelis
10 listopada 2015, 22:08ja na bolący kręgosłup stosuję mieszankę oleju żywokostowego (olej lniany+korzeń żywokostu) i nalewki żywokostowej (spirytus i korzeń żywokostu) i najlepiej po kąpieli na rozgrzane ciało - tylko że strasznie brudzi. Ale działa.
araksol
10 listopada 2015, 22:33myślałam o tym...
araksol
10 listopada 2015, 23:34a suszony żywokost może być?
Dorota1953
10 listopada 2015, 21:57To chyba przez aurę, bo mnie też połamało :(((( Gratuluję diety i ćwiczeń.
araksol
10 listopada 2015, 22:32dzięki...
Majkkaa4
10 listopada 2015, 19:24zadziwiasz mnie. Zajmij się zdrowiem i idz do lekarza, zadbaj o siebie, zmobilizuj się;-)
araksol
10 listopada 2015, 19:42byłam ...u nas się czeka kilka miesięcy. nawet zapisów jeszcze nie ma
gilda1969
10 listopada 2015, 13:24Do lekarza marsz!
araksol
10 listopada 2015, 13:30pójdę, pójdę. Dziś juz jest lepiej...
zoykaa
10 listopada 2015, 13:05I Ty wciaz zamierzac schowac skierowanie do specjalistow do kieszeni???!!!No nic zawiodlam sie na Tobie ,myslalam,ze bywasz rozumniejsza!dopiero skonczylam! Chemioterapie jakbym miala takie podejscie jak Ty,wierzac tylko W ziolka,mixture,wdechy wydechy I ijnne bzdety fruwalabym juz Z duszyczkami tam na gorze!ogarnij sie kobieto!wciaz cenie Cie za talent artystczny I manulany,pozdrawiam Zoyka
araksol
10 listopada 2015, 13:30do neurologa pójdę, ale nawet zapisów jeszcze na nowy rok nie ma
araksol
10 listopada 2015, 13:34nie zawsze trzeba do specjalisty. Mam tez skierowanie na przecinanie czyraka do chirurga, a czyrak już wygojony. Podobnie z laryngologiem. Płukania uszu na razie nie będzie, bo słyszę już trochę lepiej i dalej nad tym pracuję...
zoykaa
10 listopada 2015, 13:38Tak ale uszy czyrak to chwilowe,a kregoslupnapiernicza CI nontoper!nosamaprzyznaj Alu
araksol
10 listopada 2015, 13:42Tak i lekarstwa na to nie ma. Byłam kiedyś u neurologa. Miałam leki, które niewiele pomagały, a wątrobę niszczyły. Nowy lekarz mi ich nie chce przepisać tylko dał skierowanie do neurologa i muszę czekać.
araksol
10 listopada 2015, 15:32też się staram to zrobić, ale problemy z kręgosłupem mam od czasu gdy ważyłam 60 kg
Alianna
10 listopada 2015, 10:59Zdrowia życzę :-)
araksol
10 listopada 2015, 11:49gdyby to było takie proste...
Alianna
10 listopada 2015, 11:52Nic w życiu proste nie jest...
araksol
10 listopada 2015, 13:36ano nie...