Wczoraj po pracy typu pisania tekstów zabrałam się za rękodzieło. Skończyłam talerzyk, który zaczęłam wczoraj i zrobiłam też drugi. Przyszły mi materiały świąteczne to zrobiłam od razu kartkę. Następne zrobię dopiero w poniedziałek, bo jeszcze nie mam wydrukowanych napisów. Ciekawe kiedy w końcu tą drukarkę kupię. Po południu zabrałam się za pudełko. Kusiły mnie bombki, ale trochę nie mam odwagi. Nie mam też zaczepów do wieszania. Nie wiem czy zapomnieli przysłać, czy ich po prostu nie mają. Wieczorem zamówiłam farby akrylowe, bo mnie do obrazów ciągnie. Jakiś pejzaż bym chciała namalować. Może ze zwierzakiem...
Stopniowo uzupełniam profil na portalu, gdzie będę wróżyć. Ostatnio dołożyłam usługę Reiki na moment śmerci. To bardzo ważny zabieg, bo pozwala pokonać lęk przed śmiercią, ułatwia nieuleczalnie chorym przejść na druga stronę. Pomaga też w przepracowaniu emocji w przypadku gdy ktoś odszedł zwłaszcza nagle i nie wszystkie sprawy zostały załatwione. W tym przypadku pomaga i tym, którzy zostali i tym, którzy odeszli. Zabieg można zrobić też dla zwierząt, a czas nie gra roli. Można robić i w przeszłość i w przyszłość. Ja zrobiłam dla wszystkich moich bliskich. Nie tylko ludzi. Wiem, że pomaga...
MllaGrubaskaa
10 sierpnia 2015, 11:35Masz talent, ja się napatrzeć nie mogę na Twoje rękodzieło ;))
gilda1969
8 sierpnia 2015, 11:32To karteczki świąteczne robisz z dużym wyprzedzeniem - bardzo madrze, uzbierasz, potem się ładnie sprzedadzą. Pozdrawiam serdecznie naszą Vitaliową Czarodziejkę:))
araksol
8 sierpnia 2015, 21:32robię.. :)