Dziś wstałam wcześnie, bo mam wyjazd do miasta jeśli Krzysiek nie załatwi mi wysyłki. Myślę jednak, że załatwi i z radością zostanę w domu. Będzie przecież na poczcie, bo trzeba zapłacić rachunki. Nowy tydzień zaczął się fajną pogodą. Jest ciepło, ale nie upalnie czyli tak jak lubię. Powinnam wyjść do ogrodu trochę poplewić, ale nie bardzo mi się chce. Mam do zebrania czosnek i bób. Dojrzewają pomidory, a buraki są coraz większe. Jest też jeszcze szczaw, są ogórki. Rosną dynie. Będą też chyba kabaczki, bo kwitną. Wczoraj się najadłam czarnych porzeczek ze starego krzaka, który posadziła moja mama. Moje są jeszcze małe. Czerwonych porzeczek w tym roku nie było. Mało było też malin, a te które kupiłam w zeszłym roku zniszczyły się.
Wczoraj posiedziałam trochę w internecie. Poczytałam książki o astrologii. Sporo spraw mi wyjaśniły. Wiedza w nich zawarta jest cenna, ale przydatna tylko dla osób, które maja zrobiony indywidualny horoskop ponieważ książki bazują na położeniu planet i punktów w horoskopie urodzeniowym. Warto więc go sobie zrobić, by się lepiej poznać i uniknąć wielu problemów życiowych. Dla kogoś kto ma otwarty umysł to jak wizyta u psychologa.
Po południu utknęłam w pracowni i ozdobiłam następne kamienie. To seria botaniczna z liśćmi. Wyszły fajnie, ale na razie z kamieniami koniec, bo już prawie nie mam lakieru. Muszę poczekać na dostawę. Nie mam też pomysłów. Mogłabym wprawdzie zrobić z kwiatami, grzybami, ptakami i motylami, ale w tym momencie do tego przekonana nie jestem. Z motylami już mam, z ptakami też i z grzybami, a kwiaty? Bo ja wiem? Dzisiaj może zrobię kartki, albo jakąś butelkę...Mam też zamiar poczytać może coś z motywacji. Ściągnęłam sobie z chomika Obudź w sobie olbrzyma. Czytałam tą pozycje kiedyś i dała mi niesamowitego kopa. Chcę ją sobie przypomnieć. Potrzebuję tego teraz, bo planety na mnie źle działają i jestem nieco zdołowana i psychicznie przytłoczona. Czas rozwinąć skrzydła...
Dorota1953
27 lipca 2015, 23:10Zazdroszczę Co ogródka, a właściwie tego co na nim hodujesz :) Ja też mam ogromne krzaki dyni, ale dyni jak na lekarstwo :((( Ogórki dopiero po deszczach zaczęły ładnie rosnąć, ale o plonach nie ma co jeszcze myśleć :((( Widać, ze ze mnie marna ogrodniczka :((( Kamienie wyszły Ci bardzo fajne :)
araksol
28 lipca 2015, 00:18trochę tego u mnie będzie, ale za to fasola sie nie udała i koper...
Dorota1953
28 lipca 2015, 07:31Koper to mi zwykle się nie udaje :((( Za to fasolka, która przeżyła jest oblepiona :)
araksol
28 lipca 2015, 09:43nie mam fasolki w tym roku wcale a siałam kilka razy...
izabela19681
27 lipca 2015, 13:03Z kamieni można zrobić fajne magnesiki na lodówkę. Ja dostałam malowanego ręcznie kotka.
araksol
28 lipca 2015, 00:17próbowałam przykleić magnes ale kamień był za ciężki...Pomyslę nad tym....
Alianna
27 lipca 2015, 10:00Rozwijaj, rozwijaj :-)
araksol
28 lipca 2015, 00:16mam nadzieję...