Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
No i nowy tydzień...


Dziś mam za główne zadanie pojechać do miasta i wrócić w miarę dobrym stanie. Krzysiek będzie siedział w domu i pilnował kuriera. Będę na poczcie i w sklepie w którym sprzedawane są towary za 2,5 zł. Może kupię coś do zdobienia typu literatek czy desek do krojenia. Dobrze, że ma być ponoć chłodniej, bo w upały zazwyczaj zakupów nie robię. Nie lubię, gdy pot zalewa mi oczy i ciuchy kleją się do ciała. Używam litry dezodorantu, a i tak czuje się  nieświeża. Podróż w takich warunkach autobusem jest okropnie stresująca, bo nie każdy ten dezodorant używa.

Wczorajszy dzień spędziłam w domu. Byłam też na chwilę u mamy. Pogadałyśmy trochę o życiu i powspominałyśmy dawne dobre czasy, gdy jeszcze wszyscy w domu żyli i był dom w Kamesznicy. Później Krzysiek pojechał rowerem po zakupy. Kupił lody i olbrzymią porcję zjadłam. Winna się nie czuję. Po południu zrobiłam kartki. Położyłam też kolejna warstwę lakieru na ostatnio zrobiona skrzyneczkę. Krzysiek czytał cały dzień kolejną książkę o II wojnie światowej. Jak mu się to nie znudzi. Temat zna od podszewki, że chyba w teleturniejach by mógł wziąć udział i ciągle czyta to samo. Późnym popołudniem zamiast zrobić obiad poszłam spać. Krzysiek zamiast obiadu zjadł parówki. Obiad był o 19.

  • brugmansja

    brugmansja

    28 lipca 2015, 23:04

    Każde z Was ma swoje pasje i zainteresowania. Przynajmniej się nie nudzicie.

  • gilda1969

    gilda1969

    21 lipca 2015, 09:17

    Mój mąż też jest fanem historii II wojny światowej i wiedzę ma przeogromną - też czasem myślę, czy go nie zapisać na jakiś teleturniej:)) Olbrzymia porcja lodów - powiadasz? Brzmi bardzo kusząco:)) Fajne karteczki, coraz ciekawsze Ci one wychodzą:)

    • araksol

      araksol

      21 lipca 2015, 09:32

      To byłi takie duże pudełko...

    • gilda1969

      gilda1969

      21 lipca 2015, 09:44

      Wyobrażam sobie:)

    • araksol

      araksol

      21 lipca 2015, 09:58

      :)

  • Dorota1953

    Dorota1953

    21 lipca 2015, 06:51

    Jak zjadłaś dużą porcję lodów, to trzeba było pójść do ogródka i trochę po plewić, a nie kłaść się spać:) W ten sposób, to nic nie schudniesz.

    • araksol

      araksol

      21 lipca 2015, 09:31

      W taki upał do ogródka?A w życiu...

  • irena.53

    irena.53

    20 lipca 2015, 16:02

    Witaj, witaj .... Wszystko w porzadku od jednego czasami loda nikt jeszcze nie przytył . Jasne że dobrze robisz nie mając wyrzutów sumienia..... A tak wogole to działąsz ....ładne sa te karteczki ...czytam oglądam , podziwiam....Pozdrowionka ..

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.