Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Piątkowo...


Wczoraj miałam pracowity dzień. Skończyłam jeden lampion, zrobiłam drugi i jeszcze ozdobiłam karafkę. Byłam też w ogródku i troche poplewiłam. W ogródku pogrom. Kapustę w główkach coś zjadło. Rzodkiewka poszła w liście i w ogóle nie wykształciła zgrubień, a cebula się zniszczyła. Nie wiem czemu. Chyba zbyt dużo szczypioru zbieraliśmy. Nie ma też kalarepy. Będą za to ogórki, botwinka i chyba dynie, bób i kabaczki. Sałatę znowu zjadły ślimaki. W przyszłym roku posadzę ją w donicach albo w misce. Koleżanka tak robi i nic jej nie zjada. W domu te kwiatki co kupiłam też już niektóre poobgryzane. Pewnie się zniszczą. W dobrym stanie są tylko te w pracowni i w kuchni, gdzie koty nie wchodzą. Dziś też do ogrodu mam zamiar wyjść. Po południu może wezmę się za tą dużą skrzynkę, którą mam ozdobić. Mam w niej trzymać rzeczy do robienia kartek, bo to pudełko, które mam zupełnie się rozpada. Powinnam zamówić następne takie skrzyneczki i to aż 3.

I ostatnie kartki. Ta pierwsza jest dla mamy, bo uwielbia T Lautreca. Są z gatunku tych tańszych w wykonaniu, bo ich ozdobą są wydrukowane zdjęcia w ramach zrobionych w programie graficznym. Jeszcze trochę tego typu kartek powstanie, bo spodobał mi się pomysł i trochę tych zdjęć sobie wydrukowałam...

Dziś też pewnie zrobię, bo zamówienie ze sklepu mi przyszło i podkłady do kartek już mam. Wczoraj kupiłam kamienie do zdobienia, aż 25 kg.

  • jasia242

    jasia242

    17 lipca 2015, 12:02

    Czarodziejko dawno nie byłam u ciebie ,gratuluję zdolności artystycznych ,kartki śliczne. Jedna niech będzie z paletą malarską ,to będę myślała ze jest dla mnie. Serdecznie pozdrawiam

  • Alianna

    Alianna

    17 lipca 2015, 10:30

    No, no prawie manufaktura :-) Powodzenia :-)

    • araksol

      araksol

      17 lipca 2015, 12:12

      dziękuję...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.