Dziś wstałam wcześnie, bo mam wyjazd na pocztę. Udało mi się sprzedać kolczyki i teraz trzeba je wysłać. Po powrocie zajmę się rękodziełem. Mam do skończenia lampion, który zaczęłam robić wczoraj. Wczoraj zrobiłam też dwie ostatnie kartki, bo materiałów na więcej już nie mam. Po południu będę robić następny lampion albo karafkę. Powinnam też zrobić zakupy i kupić ze dwie skrzyneczki do ozdabiania. Materiały do wyrobu kartek już kupiłam i teraz na nie czekam. Czeka mnie też dziś plewienie.
Dieta tak sobie. Przytyłam już następne 50 dkg. Jednak 1400 kalorii to dla mnie za dużo. Muszę obniżyć i trzymać się tych 1200- 1300. Tak działa mój organizm i inaczej być nie będzie. Już widocznie całe życie mam jeść jak ptaszek, bo metabolizm mam jaki mam. Muszę też unikać węglowodanów. Ostatnio tyję chyba po bobie, kaszach i ryżach. Tragedia to dla mnie nie jest. Jak trzeba to trzeba. Tylko jaką dietę w takim przypadku zastosować, żeby jeszcze coś zrzucić... Może od sierpnia dietę dąbrowskiej. Tak z dwa tygodnie? Przecież muszę ósemkę z przodu osiągnąć jeszcze w tym roku. Miało być 85. Ech...Coś ciężko odchudzanie mi w tym roku idzie. Jak po grudzie. W zeszłym roku na dukanie bez problemu zrzuciłam prawie 10 kg, a w tym roku co. Ani myśli waga spadać, a jak spadnie to jojo. Wszyscy mi prorokują, że już nie schudnę. Czasami myślę, że mają rację i jestem bliska by się poddać. Inna sprawa, ze tak zwanego zdrowego stylu życia to ja nie lubię. Dieta mnie męczy i denerwuje, a ruch jeszcze bardziej i szkoda mi na niego czasu. To przecież jest takie nudne to bezmyślne spacerowanie albo machanie nogami czy coś podobnego...Coś okropnego. Tyle ciekawych rzeczy można w tym czasie zrobić...
brugmansja
28 lipca 2015, 23:02Można spacerować myśląc. Uważam nawet, że spacery bardzo dobrze wpływają na szare komórki prawdopodobnie przez dotlenienie.
Alianna
16 lipca 2015, 11:37Każdy ma prawo do swoich przemyśleń... Ja nie krytykuję tych, co mają inne zdanie na temat trybu życia, bo w końcu świat jest zróżnicowany i ludzie też . Buźka
araksol
16 lipca 2015, 11:59tak kązdy jest inny...
silvie1971
16 lipca 2015, 11:15Zajechalas ogranizm pseudo dietami, dukanami, wiec wiadomo, ze co roku bedzie trudnije schudnac. nie chcesz zmian, wiec chyba czas faktycznie sie pogodzic z tym co jest. Spacerowanie akurat bezmyslne nie jest, mi wtedy przychodza do glowy najlpesze pomysly
araksol
16 lipca 2015, 11:58mnie spacerowanie denerwuje...