Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pracowita niedziela...


Dziś czeka mnie kończenie drugiego horoskopu. Została mi prognoza. Później będę się uczyć robienia napisów do kartek w Wordzie. Mam też zamiar opanować program graficzny do robienia między innymi ramek. Przyda mi się to do urozmaicenia kartek. Zgram też sobie z internetu zdjęcia, które mam zamiar wykorzystać. Wczoraj już w tym temacie działałam i dobrze mi idzie. Programy prawie opanowane. Może zrobię jakąś kartkę. Kusi mnie też przerobić ściankę na kalendarz. I tak niedziela zejdzie. W poniedziałek odpocznę choć będę musiała wcześnie wstać ze względu na kuriera. Czekam na kilka przesyłek. Ostatnio sporo kupuję w internecie, bo na zakupy chodzic nie lubię.

Wczoraj zrobiłam lampion z ptakami i skończyłam z liśćmi. Lampion będzie jeszcze tylko jeden, ale zrobię go dopiero wtedy gdy przyjdzie mi preparat do robienia szronu. Bardzo fajnie mi się te lampiony robi. Chyba następną partię kieliszków kupię...Tylko teraz może o innym kształcie...

Jem więcej i nie tyję. Jem nawet biały chleb. Wczoraj zjadłam 2 kromki. Staram się jeść 5 posiłków dziennie około 1300 kalorii. Od jutra chcę podnieść na około 1400. Mam zamiar jeść więcej ziemniaków czy ryżu. Dziś zjem kawałek tarty z pieczarkami i kawałek ciasta z rabarbarem. Muszę wreszcie upiec, bo Krzysiek się upomina, a rabarbar w ogródku jeszcze jest. Trzeba go wykończyć.

  • lukrecja7

    lukrecja7

    5 lipca 2015, 16:42

    piękny!!!

    • araksol

      araksol

      6 lipca 2015, 00:10

      dziękuję...

  • Alianna

    Alianna

    5 lipca 2015, 14:40

    Pozdrawiam niedzielnie :-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.