Już św. Łucji czyli 12 dni do świąt. Na temat Łucji piszę na blogu http://kuradomowazkotemwtle.blogspot.com/. U mnie dziś bardzo ciepło jest. Tak sobie myślę, że śniegu na święta napewno nie będzie. Szkoda, bo nie będzie takiego nastroju jak lubię. Ładnie wyglądają ubrane przed domami choinki w śniegu.
Dziś po południu mam trochę zajęć. I tak będę kończyć ozdoby święteczne. Może zrobię wianuszek. Tym razem z koronką i kwiatami sumaka. Może też będę rysować, bo ptaszków jeszcze dość nie mam. Czeka też na mnie cała sterta książek między innymi jeszcze trzeci tom rozlewiska. Podobno już nie tak fajny jak tom pierwszy. Zobaczymy. Powinnam również oczyścić solą mieszkanie, bo czas najwyższy. Brudów energetycznych pewnie się nazbierało od ostatniego czyszczenia.
Dieta ok a ja tyję. Wczoraj zjadłam trochę zupy z ziemniakami i 0,5 kg więcej. Pewnie woda. Czuję się wzdęta i jakaś taka pełna. Br... nie lubię tak.
Na koniec ostanie ptaszki tym razem węglem...
noita-akka
13 grudnia 2014, 23:54Komentarz został usunięty
noita-akka
13 grudnia 2014, 23:54Ja jestem Łucja :)
wiola7706
13 grudnia 2014, 23:47wow jakie piekne ptaszki. zdolna jesteś.
araksol
14 grudnia 2014, 01:32:)
iesz4
13 grudnia 2014, 23:44Och Ty artystyczna duszo:)
araksol
14 grudnia 2014, 12:42:)
ewakatarzyna
13 grudnia 2014, 12:59Zima jeszcze przed nami, ale ja dzisiaj z przyjemnością odkryłam ,że krokusy wyszły i tak mi jakoś wiosną powiało.
araksol
13 grudnia 2014, 13:13oj mogą sie zmarnować...
ewakatarzyna
13 grudnia 2014, 13:21nie, zawsze tak wcześnie wychodzą. Tulipany tak, jak wyjdą za wcześnie to marzną. Krokusy są odporne.
araksol
13 grudnia 2014, 14:21Mnie raz tak wzeszły. Później przyszły trzaskające mrozy i na wiosnę juz kępki nie było...Nie wiem czemu...
gilda1969
13 grudnia 2014, 12:31Woda nie zbiera się tak ot. Coś jest nie tak z Twoim organizmem. U niektórych to wina hormonów, u innych glutenu, ale i pewnie sa jeszcze jakieś powody. Może powinnaś zrobić jakieś badania?
araksol
13 grudnia 2014, 12:58Nie no o badaniach mowy nie ma. Pewnie to z przeziębienia, albo oggórki kiszone, które z upodobaniem jem...
gilda1969
13 grudnia 2014, 13:00?? Czemu mowy nie ma?
araksol
13 grudnia 2014, 13:10Do lekarza chodzęgdy już umieram. Badań nie robię, bo przy pobieraniu krwi z żyły mdleję i krew nie płynie ze strachu. Nie mam żył...
gilda1969
13 grudnia 2014, 16:28Mi też trudno żyły znaleźć, zawsze mi sińców narobią. No ale to nie jest powód, by nie pójść na badania, Agatko. Ocucą Cię, nie martw się:))) Ale serio, to powinnaś pójść zrobić okresowe badania, na pewno już bardzo dawno nie byłaś u lekarza, a pamiętaj, ze jesteśmy w takim wieku, że trzeba profilaktycznie to robić. Tak jest po prostu mądrzej. A Ty jesteś mądrą kobietą. Zbierz siły i odwagę i w styczniu zrób badania. Teraz nie ma co, koniec roku to zawsze nie mają pieniędzy na badania ZOZy i będą się wykręcać. Czasem nawet nie wiemy, co w nas siedzi. Widzisz, gdyby nie tycie i odchudzanie, w życiu bym się nie dowiedziała, co mi jest. A teraz jestem lekka i zdrowa, aż się chce życ. Nie bój się, idź. Będę trzymać kciuki:))
araksol
13 grudnia 2014, 18:56Na badaniach byłam w zeszłym roku. Wzieli mi z palca nawet OB tak jak dzieciom. Ok było
silvie1971
13 grudnia 2014, 12:29Ten pierwszy ptaszek ma dziwna koncowke dzioba, ale calosc bardzo ladnie. Jak oczyszczasz sola? Ja myje cale meiszkanie woda z sola. DZieki za przypomnienie, ze dzis sw Lucji, co roku zapominam
araksol
13 grudnia 2014, 12:57Rozsypuję sól po kątach, ale to cały rytuał i okadzaniem bylicą i świecą...