Wczoraj oglądałam film o Hildegardzie z Bingen. Fascynuje mnie ta postać. Kupię w najbliższym czasie książkę, aby wejść głębiej w wiedzę którą głosiła. Wprawdzie raczej bardziej wierzę nauce niż wizjom, ale któż może wiedzieć gdzie prawda leży w istocie. W końcu bioterapia, czy astrologia niby przez naukę współczesną nie sa potwierdzone, a działają i w nie wierzę. Coś w nauce, którą głosiła musi być skoro ta niezwykła kobieta przeżyła ponad 80 lat. To w tamtych czasach było niezwykłe. W dodatku całe życie borykała się z problemami ze zdrowiem. Z tego co się zdążyłam zorientować stosowała dietę, posty i zioła. Wierzyła też w moc kryształów czyli coś dla mnie...
Swoją drogą krótkotrwałe posty pomagają też zrzucić wagę. Jest nawet specjalna tego typu dieta. Je się przez 5 dni normalnie, a przez dwa dni sie pości i waga znika.
brugmansja
27 października 2014, 22:04Dzięki za film. Zamiast Grocholi na dzisiejszy wieczór - będzie film o Hildegardzie.
araksol
29 października 2014, 18:57:)
iesz4
27 października 2014, 19:11Św.Hildegarda nie tylko dożyła 80 lat w zdrowiu,to również jej uroda była zachwycająca i wyglądała o 10-15 lat młodziej niż w rzeczywistości miała.Nasza słynna zielarka Stefania Korżawska bardzo rozsławia Księżnej nauki.
araksol
29 października 2014, 18:56poczytam trochę...
Alianna
27 października 2014, 18:04Ciekawe rzeczy prawisz. Jakoś się bliżej Hildegardą do tej pory nie interesowałam :-)
araksol
29 października 2014, 18:56kupiłam książkę