Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Choroba Józka i wiersze...


Dzień zaczął się kiepsko, bo wstałam z obawą o zdrowie Józka, u którego wczoraj wieczorem wyczułam pod pyszczkiem olbrzymi zbiór ropy czy czegoś innego. Dziś od rana nic nie jadł i był osowiały. Zrobiłam mu oczywiście Reiki i coś się zaczęło sączyć, ale i tak pojechałam do weterynarza po szybciej działające leki, bo dla kota kilka dni niejedzenia może być niebezpieczne. Dostał kilka zastrzyków i będzie miał prawdopodobnie w środę zabieg cięcia i wypłukiwania ropy. Reiki leci dodatkowo. Mam nadzieję, że będzie dobrze. Teraz już czuje się lepiej, bo ma ochotę na jedzenie...

Po południu się prześpię, żeby stresy odreagować. Później pewnie będe malować. Może też wstawię na portale wiersz, który wczoraj napisałam. Właściwie wena mnie wczoraj nie opuszczała i powstały dwa wiersze i kilka haiku. Część już jest na portalach...

Stabilizacja w porządku, bo wczoraj mimo zjedzenia wielkiego kawałka ciasta z rabarbarem, przytyłam raptem 10 dkg. Dziś to zrzucam i odmówiłam nawet zjedzenia pierniczków. Jednym słowem zawzięłam się na dietę, aż Krzysiek jest zdziwiony...

  • gilda1969

    gilda1969

    15 września 2014, 22:27

    Biedny kotek.. A Ciebie wena nie opuszcza, fajnie. Ja na swoją czekam, bo na razie fruwa tuż obok, ale na ramieniu nie przysiada, łobuz jeden:)

    • araksol

      araksol

      15 września 2014, 23:36

      Juz z nim lepiej, bo je i zaczęło cieknąć...

  • Margarytka02

    Margarytka02

    15 września 2014, 19:31

    Będzie dobrze z kotkiem. Trzymaj się i nie martw się dietą, jutro na pewno będzie 0,5 kg mniej.

    • araksol

      araksol

      15 września 2014, 23:36

      Oby...

  • Dana40

    Dana40

    15 września 2014, 18:48

    Zdrówka dla zwierzaczka :)Brawo za dietkę!

    • araksol

      araksol

      15 września 2014, 23:37

      :)

  • Alianna

    Alianna

    15 września 2014, 17:15

    Zdrowia dla Józka i brawa dla Ciebie :-)

    • araksol

      araksol

      15 września 2014, 23:37

      Dzięki...

  • mania131949

    mania131949

    15 września 2014, 15:47

    Mój pies miał takie coś od kleszcza. Też miał cięcie, potem zastrzyki mu robiłam! Wyzdrowiał! Mam nadzieję, że kotek też wydobrzeje! Przy takim wsparciu!!! :-)))

    • araksol

      araksol

      15 września 2014, 23:38

      Mój kleszcza nie miał. Pewnie coś go ugryzło...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.