Od wczoraj męczę Krzyśka, żeby coś w końcu z polem, które ma zrobił. Pola jest prawie dwa hektary i nic nie jest siane odkąd jego mama odeszła. Jest też 0,80 ha jego brata z którym ten nic robić nie zamierza. Problem w tym, ze pole jest położone ponad 300 km od naszego domu, więc to musi być coś czego specjalnie nie trzeba doglądać. Problem jest też taki, że się Krzysiek na rolnictwie nie zna, a ja tym bardziej, bo niby skąd. Szkoda, żeby tyle pola stało odłogiem i szkoda, żeby pieniądze przepadały.Od wczoraj buszuję w internecie i tak myślę, żeby może las posadzić, a na części 0,80 założyć sad jabłoniowy ekologiczny, bo ten kawałek to dobra ziemia, żyzna. Nie wiem czy to ma sens i chyba będę musiała wybrać się do biura doradztwa rolniczego/chyba tak się to nazywa/, żeby jakąś decyzję podjąć i coś jesienią zadziałać...
Dieta ok. Wczoraj był pierwszy dzień fazy protal, a dziś kilogram na wadze mniej. I jest dobrze.
ElwiraZ
14 lipca 2014, 13:00Moim zdaniem tu sa tylko 2 opcje: dzierżawa ( teraz kazdy rolnik chetnie wydzierżawi wystarczy dac ogloszenie) lub sprzedaz. Twoje plany sa zupelnie nierealne.
pyzia1980 (moderator Vitalia.pl)
14 lipca 2014, 12:19Nie ma co się oszukiwać , ale jeśli zdecydujecie się cokolwiek posadzić to trzeba tego doglądać . Inaczej pokradną, zwierzęta poniszczą lub rośliny padną .... My mamy sad - prawie 100 jabłonek ,wiśnie , orzechy,śliwy,brzoskwinie i nawet nie wiesz ile to jest pracy w okresie w ciągu roku :) Moim zdaniem trzeba może pomście o dzierżawie ( ogłaszajcie się na wsi gdzie jest ta działka,w gazecie lokalnej itd) lub sprzedać.
Behemotkot
14 lipca 2014, 09:00Dokładnie. Wydzierżawcie i po kłopocie.
araksol
14 lipca 2014, 11:47:)
Mikimoto
14 lipca 2014, 00:26najlepiej wydzierżawić
araksol
14 lipca 2014, 11:44ale nie ma chętnych
Irbiss
13 lipca 2014, 22:18Gospodarzyć na odległość to nie da rady. Na każdej uprawie, a tym bardziej ekologicznej trzeba bywać codziennie albo co kilka dni i sprawdzać czy nie trzeba np. opryskiwać. Uwierz mi na słowo, że szkodniki nie będą czekały aż Wy przyjedziecie na urlop. Co do lasu to dowiedz się czy dostaniecie zezwolenie na obsadzenie tego terenu. To nie jest tak, ze Ty masz taki pomysł i już.
araksol
14 lipca 2014, 11:43jeszcze zobaczę
jasia242
13 lipca 2014, 21:09Zawsze to wyzwanie w życiu , nic nie będę doradzać bo nie znam się na tym. Trzymam kciuki za mądra decyzje. Powodzenia
araksol
14 lipca 2014, 11:43chyba ten mniejszy kawałek sprzedam
Alianna
13 lipca 2014, 18:13Doglądanie ziemi na odległość, to niezbyt dobry pomysł... No ale zrobicie, jak uważacie...
araksol
13 lipca 2014, 20:18No ale coś z nią zrobić musimy...
gilda1969
13 lipca 2014, 16:45Dzoewczyny Ci mądrze doradzają dzierżawę lu sprzedaż. Jeśli znajdziecie chętnych, to byłoby najlepiej. Pieniądzemożecie zainwestować w ten domek, w którym mieszkacie, by był wygodniejszy albo kupić jakiś mały gdzieś w pobliżu lasu i spełnić marzenie:) Widzisz, namawiasz Krzyśka na dodatkową dla niego pracę, ale mam wrażenie, że sama nie bardzo chcesz mu w tym pomóc. To nie namawiaj, on też ma swoje lata i jak pisałas jest inwalidą. Chyba że jesteś gotowa razem z nim zakasać rękawy:)
araksol
13 lipca 2014, 18:12Tak chyba sprzedaż tego kawałka 0,80 byłaby najlepsza , bo to ziemia żyzna i lasu założyć nie można, a reszta chyba las. Ja nie mogę Krzyśkowi pomóc sadzić, bo nie mogę na tak długo wyjechać z domu - mama sama z moimi futrami nie zostanie, bo sobie nie poradzi...On jest fizycznie zdrowy i sprawny...
gilda1969
13 lipca 2014, 19:26To rzeczywiście, jak tu masz ważne obowiązki, tonie za bardzo możesz z nim tam pojechać. Chyba wato się zdecydować na sprzedanie ziemi.
Batalia1990
13 lipca 2014, 13:15Z tego co wiem to nie bedzie juz naboru na sady ekologiczne. Poza tym certyfikaty ekologiczne wiaza sie z kosztami i kontrolami prawie co roku. Sama mam ekologie jesli masz jakies pytania to napisz mi wiadomosc pewnie cos doradze :) Moge spytac w jakim wojewodztwie macie ta ziemie?
araksol
13 lipca 2014, 14:17Lubelszczyzna...
krokpokroku2013
13 lipca 2014, 13:12ja bym podzielila na dzialki i sprzedala
araksol
13 lipca 2014, 14:19Nikt kupić nie chce...
Elena34
13 lipca 2014, 12:46Myślę, że o wszystko trzeba dbać. Las świetna sprawa, ale przez pierwszych kilka lat po posadzeniu trzeba wykaszać ze 2 razy w roku, jak tylko posadzisz nic nie bedzie z tego bo chwasty młode drzewka zagłuszą, szkoda wydatku na sadzenie i drzewka. Jabłonki ... no nie wiem, dbac trzeba jeszcze bardziej niż o las i jeszcze ze złodzejami trzeba sie liczyć. Najprostszym rozwiązaniem jest dać ziemię w dzierżawę.
araksol
13 lipca 2014, 14:18Wykaszanie by było, bo mąż trzy razy w roku jeżdzi..