Wreszcie upał minął i zrobiło się przyjemnie i na dworze i w domu. Co za ulga, bo już nie było czym oddychać. Tak według prognoz ma być przez co najmniej kilka dni to odsapnę trochę, odżyję i pozałatwiam co ważniejsze sprawy typu plewienia, siania, sadzenia oraz np. ubezpieczenia domu, bo polisa jest ważna tylko do 1 lipca. Może też odwiedzę bibliotekę i jakieś powieści przyniosę. Bardzo mało powieści ostatnio czytam, bo brakuje mi czasu. Inna sprawa, że zrobiłam się bardzo wybredna i sporo książek zaczynam czytać, a później nie kończę, bo książka mnie rozczarowuje i czasu mi na nią szkoda. Lubię książki historyczne z romantycznym wątkiem, ale tylko wątkiem, ponieważ typowych romansów raczej nie czytam. A może powinnam, bo coś mało romantyczna ostatnio jestem i propozycje mojego pan, że przygotuje mi kolację przy świecach skwitowałam wzruszeniem ramion, co sprawiło mu przykrość...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
gilda1969
12 czerwca 2014, 17:25Może warto na tę kolację przystać, w tle piękna, relaksacyjna muzyka i będzie romantycznie:)
araksol
12 czerwca 2014, 23:28sama nie wiem ale coś mnie to ostatnio nie nęci i jakieś takie sztuczne mi sie wydaje
WielkaPanda
12 czerwca 2014, 13:38Jest taka fajna trylogia historyczno-romantyczna "Szpada na wahlarzu". Czytałam jak byłam nastolatką i bardzo mi się podobała.
araksol
12 czerwca 2014, 23:27zerknę na chomika...