Nadal deszcz i ponuro. Od wczoraj palę w piecu, żeby wilgoci w domu nie było. Dziś już jestem w ,,pracy" i działam na wysokich obrotach. Piszę tekst za tekstem i jeszcze trochę mam zamiar napisać. Dziś zdałam sobie sprawę, że jednak jestem leń i nie wykorzystuje wszystkich nadarzających się możliwości zarobku. Tak, tak mogłabym pracować i z 3 godziny dłużej a mnie się nie chcę i część zleceń przepuszczam. Z drugiej strony jednak nie uznaję pogoni za pieniędzmi, bo inne sprawy typu pisanie wierszy czy dzierganie też są dla mnie ważne i też na nie sporo czasu potrzebuję. A medytacje, a Reiki, a życie rodzinne. Życie to przecież nie tylko praca i trzeba znaleźć złoty środek. Zawsze byłam zwolenniczką harmonii we wszelkich dziedzinach życia a wyścig szczurów z harmonią nie ma nic wspólnego...Jakkolwiek to brzmi żyję po swojemu i taką ekscentryczką już pozostanę...
24 dzień diety dukana, waga dziś bez zmian. Jeszcze tylko jutro faza protal, a pojutrze już warzywa. Jeśli przez te dwa dni nic nie schudnę to chyba zrobię stabilizację i za 40 dni wrócę z powrotem do diety...
Menu:kotlet mielony, ryba w panierce, twaróg z tuńczykiem, jajecznica ze świeżymi ziołami.
gilda1969
15 maja 2014, 20:56Jeśli nie masz palących potrzeb finansowych i wystarcza to, co masz, to Twoja postawa co do zarabiania pieniędzy jest jak najbardziej właściwą. A co do diety, coś za szybko chesz się poddać. Zastoje się zdarzają bo i zdarzać się muszą. Organizm w ten sposób odpoczywa i zbiera siły na ciąg dalszy. Przejście na stabilizację w takim momencie to nie jest dobry pomysł. Za prędko. Nie szukaj wymówek, wiem, kuszą:)
araksol
16 maja 2014, 13:52Miałam na myśli stabilizację a później po 45 dniach znowu dieta gdy organizm sie z powrotem rozrusza...
gilda1969
16 maja 2014, 14:11Ja też:)
Alianna
15 maja 2014, 20:05Harmonia, trzeba ją mieć w sobie, wtedy i na zewnątrz się udaje :-)
araksol
15 maja 2014, 20:32To prawda...
WielkaPanda
15 maja 2014, 19:30A powiedz mi czy masz cały czas tendencję spadkową czy zdarza ci się , że waga pokazuje więcej niż dnia poprzedniego? Ile schudłaś w ciągu tych 24 dni na Dukanie?
araksol
15 maja 2014, 20:31czasem wzrasta i schudłam prawie 4,5 kg jak na mnie to dużo.
ewakatarzyna
15 maja 2014, 18:05Harmonia, właśnie harmonia jest w Twoich wpisach. tego słowa mi brakowało. I dlatego tak je lubię.
ewakatarzyna
15 maja 2014, 18:06Chyba dlatego, że u mnie odkąd pamiętam jest chaos i gonitwa.
araksol
15 maja 2014, 20:29Nie nadaję się do gonitwy , bo szybko wysiadam psychicznie...
Wiosna122
15 maja 2014, 16:55to co piszesz że zjadłaś dietetycznie nie brzmi :/
araksol
15 maja 2014, 17:28to wszystko jest dozwolone w diecie dukana z tym, że zamiast panierki używa się otrąb...
Wiosna122
15 maja 2014, 17:50i jak to robisz? smażysz ?
araksol
15 maja 2014, 20:29smażę na teflonie bez tłuszczu
Wiosna122
16 maja 2014, 07:46o to pół biedy :D juz sobie wyobraziłam kotleta utopionego w tłuszczu :((