Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Codzienność i brak motywacji


Dzień ma być zwyczajny. Zwyczajny, bo nic niezwykłego na dzisiaj nie planuje. Normalnie praca, medytacje, Reiki, nauka tarota, obiad i dieta 1200 kalorii. Nigdzie nie mam zamiaru jechać, gości też się nie spodziewam. Wszyscy w domu zdrowi i zwierzęta oczywiście też. Lubię takie normalne, zwyczajne dni i lubię spokój. Nie potrzebuję gromady ludzi wokół siebie ani żadnych specjalnych atrakcji by poczuć się szczęśliwą. Wręcz przeciwnie zbyt dużo ludzi oraz ruchu i przeżyć mnie raczej męczy psychicznie. Tak było zawsze i tak już będzie, bo nie sądzę bym nagle zmieniła swoje upodobania i zatęskniła za życiem w oku cyklonu.
Może tylko dzisiaj po południu zrobię porządek w szafie, bo pogoda jest piękna i trzeba by poszukać  lżejsze cichy np. poncha. Trzeba by też schować zimowe buty i wyjąć te niższe. Powinnam też kupić parę bluzek na po domu, bo te co mam wszystkie są poplamione farbą i wstyd w nich chodzić. 
Przed chwilą kurier mi przyniósł zamówione karty tarota anielskiego i faktycznie karty są piękne. Wyciągnęłam od razu trzy i na dobry początek wróżba była bardzo zachęcająca. I dobrze...

Dietę raczej trzymam to znaczy jem nie więcej niż 1200 kalorii, ale i tak nie chudnę. Nie wiem czemu, ale mniej jeść nie zamierzam, bo to niezdrowe. Dziewczyny mi tu piszą, że nie powinnam się nastawiać na muszę schudnąć tylko na chcę schudnąć. No i w tym problem, że mnie ta waga to w zasadzie nie przeszkadza. Pogodziłam się z nią. Na urodzie mi nie zależy i tylko rozsądek podpowiadający mi ewentualne problemy ze zdrowiem każe mi się odchudzać. Mam 50 lat, lata czuję, co mi nie przeszkadza i teraz już bym tylko chciała być jak najdłużej zdrowa i w miarę sprawna. A waga mi to uniemożliwia. Nie chcę marudzić, ale fakty są takie, że motywacji mi brak i już...
  • mefisto56

    mefisto56

    11 marca 2014, 07:04

    Ja też zachęcam Cię do wolnego gubieniu kilogramów !!! Jesteś jeszcze młoda i waga tak bardzo Ci nie dokucza, ale za 10 kat, będzie to już duży balast, bardzo trudny do zgubienia , wiem to po sobie !!! Walcz i się niepoddawaj !!!! Gilda jest dla nas świetnym Wzorcem !!!! Serdecznie pozdrawiam Krystyna

  • gilda1969

    gilda1969

    10 marca 2014, 22:50

    Też tak mówiłam 3 lata temu, kiedy jednak to odchudzanie DLA ZDROWIA zaczęłam. Było to ponad 30 kg. temu. Uważałam, że waga mi nie przeszkadza, teraz wiem, że była to wymówka. Zaraz skończę 45 lat a lżejsza czuję się jak 30stka! I fizycznie i psychicznie - lekko, zwinnie, zdrowo! Warto kurcze, no!

  • irena.53

    irena.53

    10 marca 2014, 20:52

    A ja przywitać sie chciałam ... Witaj I więcej niczego radzić nie będę bo Ty bardzo rozsądna jesteś, masz wytyczone swoje sprawy, rzeczy, które wykonujesz, napewno I na odchudzanie znajdziesz z czasem sposób, wzrosniesz, zbudujesz to ,że pójdzie raźniej do przodu ... Dobrego w tym działąnia życzę . pozdrawiam

  • aldonnaa

    aldonnaa

    10 marca 2014, 18:25

    Skoro przy 1200 nie chudniesz to znaczy jedno dieta jest nieprawidłowo zbilansowana :(

  • ewakatarzyna

    ewakatarzyna

    10 marca 2014, 17:32

    Ja też lubię taką domową nudę. Ale pewnie dlatego, że poza domem wszystko jest w dzikim biegu.

  • Nieznajoma52

    Nieznajoma52

    10 marca 2014, 16:55

    Próbowałaś kiedyś diety warzywno- owocowej dr Dąbrowskiej? Ja jestem z niej bardzo zadowolona. W zeszłym roku pięknie schudłam, a teraz znowu się do niej przymierzam. Miłego...

  • Alianna

    Alianna

    10 marca 2014, 13:19

    Czasem trudno z naleźć balans pomiędzy potrzebą, a akceptacją danego stanu rzeczy. Decyzja oczywiście należy do Ciebie. Pozdrawiam.

  • ania14021994

    ania14021994

    10 marca 2014, 11:45

    spokój najważniejszy :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.