Typowy, spokojny dzień. Typowy, czyli wylegiwanie się w łóżku z kawą, późne wstanie, karmienie zwierząt i codzienne czynności. Wszystko biegło swoim rytmem do czasu, aż zobaczyłam moją wczoraj pomalowaną skrzyneczkę. Okazało się, że skrzyneczka jest ,,ozdobiona"całą masą odbitych kocich łapek. Oprócz tego w łapki jest świąteczny obrus i podłoga w kuchni. Zrobiły mi to już drugi raz i tyle tylko szczęścia, że nie stało się to po nałożeniu koloru albo po przyklejeniu serwetki. Teraz po południu czeka mnie sprzątanie i poprawki. I miejmy nadzieję, że farbę z obrusa da się usunąć. To w zasadzie jest moja wina, bo powinnam przewidzieć, że w chłodzie farba szybko nie wyschnie i kotów do kuchni nie wpuszczać...No i mam teraz za bezmyślność.Powoli zabrałam się za przygotowywanie do sylwestra. Od wczoraj gotuje bigos, przed chwilą obsypałam majerankiem oraz naszpikowałam jałowcem i czosnkiem schab, a po obiedzie będę robić sałatkę. Tyle jedzenia plus gotowe, czyli kupione w sklepie śledzie w śmietanie, musi wystarczyć. Przejadać się nie mam zamiaru, ale zagłodzić męża też nie. W końcu on się nie odchudza...
Zmykam do pracy, bo później mam zamiar pomedytować trochę i zrelaksować się. A wieczorem zajmę się czymś co mi sprawi dużo przyjemności, ponieważ postanowiłam, że czas się za siebie zabrać i porozpieszczać się trochę...A co...
jasia242
30 grudnia 2013, 17:43Pozdrów swoje kotki .Miłego wylegiwania się .Pozdrawiam .
Nieznajoma52
30 grudnia 2013, 16:49Radosnego i zdrowego 2014
gilda1969
30 grudnia 2013, 15:32A co!:)))
Asik1603
30 grudnia 2013, 15:00Zdradź, co będziesz robić:))
mania131949
30 grudnia 2013, 14:28Mnie to, co Twoje koty na skrzyneczce, zrobiły kiedyś moje dzieci na świeżo pomalowanej ścianie :-))) Trzeba było malować od nowa! Miłego rozpieszczania....
Alianna
30 grudnia 2013, 14:14Takie rozpieszczanie siebie może być bardzo miłe :-)