Dzionek zaliczony pozytywnie :))
Dieta - zachowana:)
Śniadanie - omlet ze szpinakiem i pomidorami
Przekąska - Koktajl owocowy
Obiad - Gulasz warzywny z kurczaka + kasza peczak
Kolacja - makaron z sosem pomidorowo - kokosowym
Trening - porobiony według planu czyli M21
Nastawienie - generalnie pozytywne :)Myślę sobie, że za duża ilość rozmyślań, rozkminiania i dzielenia włosa na czworo szkodzi mi:) Pojawia sie wtedy we mnie jakiś taki smutek, taka melancholijka niewielka :) A stąd to juz bliziutko do powiedzenia sobie - a wszystko jest do d.... to przynajmniej niech sobie pojem - tyle mojego na tym świecie :)) Tak więc - nie mysleć! Działać!! Plan mam, to się go trzymać i robic swoje :)))
annaewasedlak
13 lipca 2016, 10:00Masz rację lepiej odpuścić dzielenie na czworo ale czy my tak umiemy przejść milcząc. ja zauważyłam u sibie ,ze lubie wszystko kontrolować i nie lubię niespodzianek - zadnych. Pozdrawiam
Aplik
13 lipca 2016, 11:49Z tą kontrolą i niespodziankami - zupełnie jak ja :)
aluna235
12 lipca 2016, 23:40My kobiety to potrafimy rozkładać wszystko na czynniki pierwsze, oczywiście nie zawsze z pożytkiem dla siebie. Jeśli dostrzegasz, że to Ci szkodzi, lepiej po prostu wykonać wcześniej ułożony plan. Pozdrawiam :)
Aplik
13 lipca 2016, 11:49Miłego dnia :)