Jak ten czas szybko mija :) Jeszcze jutro i będę robić kolejne pomiary :)) Tak na moje oko, to troche już widać, że tłuszczyk ze mni schodzi :)))
Za mną niedziela - odpoczynkowa, z zachowaną dietą :) Chociaż po pływaniu w jeziorku miałam straszny apetyt :))) Czas spędziłam miło z rodziną, zrelaksowałam się trochę, chociaż utwierdziłam się w przekonaniu, że nie jestem zwierzęciem stadnym i tłumy mnie zniechęcają... A nad wodą w niedzielę tłum był dziki - wszędzie!!! Jedynie szuwary były wolne :))) A jak prawie na naszych głowach rozlozyła się rodzinka w liczbie około 30 osób, z grilem, psem i płaczącymi dziećmi, to już wymiękłam:) Na szczęście zaczęło się już konkretnie chmurzyć, więc bez żalu zwinęliśmy się :)
Dzisiaj:
Dieta - zachowana
Trening - nie porobiony :(((( Miałam plan, żeby zrobić. Ale coś dziwnego stało się ze mną wieczorem - byłam tak mega zmęczona, że aż było mi niedobrze i odpusciłam:((( Ostatnio po dwóch dniach przerwy mialam mega power do ćwiczeń więc mam nadzieję, że i teraz tak będzie :)
Nastawienie - jest spoko :)
kasperito
28 czerwca 2016, 11:25i ja tłumów nad jeziorem nie znoszę, i szukam ustronnego miejsca.
Aplik
28 czerwca 2016, 15:18Jak masz takie, to wskaż po znajomości vitaliowej - zapewniam o swojej dyskrecji :))))
kasperito
28 czerwca 2016, 15:29wiesz jeżdżę po swojej okolicy rowerami nad jezioro, u mnie to Okonin koło Golubia -Dobrzynia, także znajda się zakątki przy jeziorze Chełmińskim okolice Chełmży , także lubię nad małe jezioro w Józefowie, ode mnie ok. 17 km rowerkiem.
Aplik
28 czerwca 2016, 23:10Dzięki!! :) No to mam nowy kierunek :)) Super! :))
beaataa
28 czerwca 2016, 07:00A nad "moimi" jeziorami na trasie Sorkwity - Bieńki było zupełnie pusto. Aż zastanawiałam się dlaczego... czy to mecz, czy ludzie coś innego teraz wolą. Nawet wyspę na jez. Białym mieliśmy prawie dla siebie i było cicho, nikt nie "śpiewał" do rana - świat idealny. Kąpałam się dwa razy:) Dobrze Ci idzie, tak trzymaj:)!
Aplik
28 czerwca 2016, 15:16Oż kurczę - to Ci zazdroszczę!! Ja w swojej naiwnosci myślałam, że nad jeziorkami w okolicach Włocławka nie bedzie duzo ludzi...:)))) No ale nic - jestem teraz mądrzejsza :))) Mam do Ciebie prośbę - czy wskazałabyś mi jakieś ciekawe szlaki kajakowe, z opcją wypożyczenia kajaków na miejscu ? Mam ochotę na spływ kajakowy z mężem i córkami :))) Możemy pojechać góra na 3 dni, więc chetnie skorzystam z miejsca sprawdzonego i poleconego :)
beaataa
28 czerwca 2016, 16:38A skąd Ty będziesz jechała?
Aplik
28 czerwca 2016, 17:10Z Łodzi :)
beaataa
28 czerwca 2016, 21:29To ja bym polecała Zbrzycę. Jest róznorodnie, jeziora i rzeka i w sam raz na trzy dni. My mamy swoje kajaki, więc nie mogę polecić wypożyczalni, ale trzeba znaleźć coś w Swornych Gaciach, zostawić tam samochód, umówić się na wywiezienie na początek i już::))
Aplik
28 czerwca 2016, 23:09Bardzo Ci dziękuję :) Własnie troche sobie poczytałam w necie, poogladalam zdjecia i wyglada to super. Zwłaszcza, że z tego co tu widze jest to trasa dla poczatkujących czyli dla nas :)) Wypozyczalni kajaków jest kilka i wszystkie oferują transport więc coś się wybierze. Teraz tylko pogoda musi nam dopisać (połowa lipca) i hajda :))) Jeszcze raz serdeczne dzięki :)
angelisia69
28 czerwca 2016, 06:18ja tez nieznosze tlumow,szczegolnie nad woda jak trzeba sie ocierac o innych :P okropne to jest!ale nie dziwne ze tyle osob chcialo sie schlodzic.A trening kochana,czasem lepiej nie zrobic niz zrobic na "pol gwizdka" 1-2 dni przerwy a pozniej dajesz z siebie 200% ;-)
Aplik
28 czerwca 2016, 15:09No własnie już się przekonałam, ze tak jest z treningiem jak mówisz i teraz spokojnie odpuściłam. Na poczatku, jak ćwiczyłam bałam sie, że jak chociaż raz odpuszczę to juz popłynę :))) Ale teraz wiem, że jestem silniejsza niż mi się wydawało - cytując klasyka :))) Buziaczki :)
annaewasedlak
28 czerwca 2016, 05:43Najtrudniej odpoczywac gdy za głową hałasyją wrzeszczą igrilują jeszcze a ty chcesz chwili spokoju
Aplik
28 czerwca 2016, 15:06No dosyć słabo wtedy jest...
Czaja2015
28 czerwca 2016, 03:15A ja jeszcze się nie kapalam , muszę to nadrobić i namówić młodszego wnuka. Uwielbia wodę, budzi sensację na plaży, bo jest mu zawsze cieplo i kapie się nawet wtedy , gdy inni siedzsna plazy w kurtkach i kocach.
Aplik
28 czerwca 2016, 15:06Dobry zawodnik :))) Mi też nie przeszkadza niska temperatura wody - uważam, że w chłodnej lepiej się pływa :)) No to powodzenia w pływaniu z wnusiem :)