Dzisiaj wstałam o 4 rano.... Wiem, że dla niektórych to normalka, ale nie dla mnie... Chociaż poranny śpiew ptaków dodaje otuchy :))) A potem prawie 12 godzin w samochodzie w tzw podróży służbowej :) Dieta w trasie zachowana, bo dzień wcześniej przygotowałąm sobie jedzonko i popakowałam w pudełka, a wodę z cytrynką zabrałam w butelce.
Po powrocie machnełam jeszcze spacer i Skalpel II i teraz z czystym sumieniem idę spać :)
serafinka31
19 maja 2016, 12:49Polecam stronkę https://www.facebook.com/Fit-Ja-Fit-Ty-Tra%C4%87-kilogramy-ze-mn%C4%85-590274774466475/ można się z niej dowiedzieć sporo o zdrowym i przyjemnym odżywianiu dzięki któremu można fajnie schudnąć :)
Aplik
19 maja 2016, 12:50Dziękuję :)
angelisia69
19 maja 2016, 06:22ja o tej juz cwicze,wiec dla mnie normalna godzina ;-) 12h w samochodzie to musialobyc meczace,nie znosze dlugich podrozy.Gratuluje wykonania cwiczen,pozdrawiam
Aplik
19 maja 2016, 08:32No właśnie widziałam u Ciebie w pamiętniku, że Ty tak wcześnie wstajesz. A o której chodzisz spać? Pytam z ciekawości, bo czytałam kiedyś artykuł o tym, że to jest super zdowo chodzić spać około 21szej i wstawać około 4 rano. A podróż rzeczywiście męcząca, na dodatek jechałam busem (jako pasażer) więc niezbyt wygodnie. No ale cóż trzeba było to zrobić, no więc zrobiłam :)
angelisia69
19 maja 2016, 09:31ja o 20 juz kimam ;-)
tikaa
18 maja 2016, 22:17Ooo jak pieknie :) teraz z czystym sumieniem możesz iść spać :D Pozwalam Ci hihih :P
Aplik
19 maja 2016, 08:28Dzięki :)
siwa68
18 maja 2016, 21:23jestem pełna podziwu za utrzymanie diety w podróży brawo TY
Aplik
18 maja 2016, 21:27Dzieki :)