Dziś po zważeniu rano wyszło jednak o pół kilo mniej, czyli wczoraj po prostu, no nie wiem... za krótko byłam w hm.. toalecie? Oczywiście nie cofnie się teraz etapu, ale na przyszłość już wiem co robić ;-)
A może to efekt powrotu do weekendowych terenów? Ostatnio pogoda przez dwa poprzednie weekendy nie pozwoliła nam wyjechać, za to teraz sobie odbiłyśmy ;) Wczoraj była dwugodzinna sesja zdjęciowa, w sumie jazdy mało, więcej pozowania ;) Za to dzisiaj sobie pośmigaliśmy.