A może to jednak był sygnał przyszłej choroby? Dzisiaj też nie czułam się najlepiej. Co prawda wczoraj uczyłam Harego zagalopowania na łydkę i mogłam mieć zakwasy, ale mam wrażenie, że to może być przeziębienie. Łupie mnie w mięśniach, boli głowa, mam 37,2 *C
He, he. Ale w terenie byłam ;) Miał być tylko Lasek, ale spróbowałyśmy przetrzeć szlak. Konie o mało nie utknęły w śniegu. Momentami Młody sadził susami, ale daliśmy radę. Jak się nie rozłożę, to jutro tylko lekki spacerek na zakwasy ... dla koni ;)
pandamonium1980
7 lutego 2010, 16:11ten kregoslup... ma tak wg mnie ładnie łukowato wklęśnięty:) nie wiem ile to już problem a na ile ona jest prawidłowa. Wtykam fotkę na stronie.
pandamonium1980
7 lutego 2010, 08:53to jak moja Baska ma z 750 albo i wieej to moze mnie spokojnie niesc? kurcze bo ja gdzies czytalam ze 10% i to z siodlem icala reszta...