tak się tutaj w co drugim pamiętniku naczytałam o tych ćwiczeniach, że wreszcie wczoraj postanowiłam sprawdzić i.. podobało mi się, najbardziej chyba to, że niewiele jest powtórzeń z każdego ćwiczenia, przez co większe urozmaicenie. Nie lubię monotonnego, a przy tym wykańczającego :) powtarzania w kółko tego samego ćwiczenia.
Na pewno będę te ćwiczenia wykonywać na przemian z innymi.
Oczywiście nie odpuściłam też 185 przysiadów (dziś czeka mnie 190.. grrrrrrr)
Mam też plany sprawdzić co to jest ten KILLER, ciekawe czy dam radę :)
MENU 17.06
śniadanie: jogurt naturalny danone z ziarnami zbóż 158kcal + + 2 łyżki płatków wielozbożowych (4 zboża) 70kcal + duża łyżka mieszanki studenckiej ok 120kcal = 348kcal
II śniadanie: kromka graham 60kcal + ok 35g serka naturalnego turek lekki 30kcal + rzodkiewka 3kcal + 125g jogurtu pitnego waniliowego 0% jovi 50kcal = 143kcal
obiad: makaron pełnoziarnisty świderki lubella ok 280kcal + 100g sera białego twarogowego chudego 114kcal + max łyżeczka cukru cynamonowego = 20kcal = 414kcal
podwieczorek: 2 brzoskwinie ufo = 88kcal
kolacja: 2 kromki cheba chrupkiego żytniego sonko 60kcal + mix sałat ok 10kcal + jajko 78kcal + 4 plastry pomidora 12kcal + rzodkiewka 3kcal = 163kcal
razem: 1156kcal
aleschudlas
18 czerwca 2013, 23:16co tak mało jedzenia ? oj killer to jest na prawdę killer ;p