Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
4 dni a ile zaległości!


Od piątku nie bardzo miałam czas ani pisać, ani czytać Wasze pamiętniki moje drogie, ale spróbuję nadrobić to za chwilę.

Sobota spędzona na działce- pracowicie/relaksacyjnie/grilowo/piwkowo. Super. Niedziela po zmianie czasu... Przespałam pół dnia! A później całą noc. Ja to chyba całe życie bym przespała i nadal by mi było mało! Dietkowo ( z wyjątkiem soboty...) raczej ok. Oprócz tego poniedziałek orbi, a wczoraj moja ulubiona zumba!

I dwa dni i znowu ważenie!

Oby był osiągnięty następny kroczek. Och jakby chciało się być szczupłym bez wyrzeczeń!

  • znudzonaona

    znudzonaona

    28 marca 2012, 14:50

    Mnie też ta zmiana czasu rozregulowała :-) Też bym chciała by kg szybciej spadały , a tu figa :-) Miłego dnia :-)

  • neta27.lubin

    neta27.lubin

    28 marca 2012, 13:13

    Oj chciałoby się chciało ale małymi kroczkami też dojdziesz do celu:) wiosna już jest więc i walka będzie łatwiejsza:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.