Cześć Kochani!!! Dopiero dziś zauważyłam, że w tytułach wpisów, źle coś dni policzyłam... Ale jak człowiek niedospany to takie "wiel-błądki" mu wychodzą... Czas leci jak nie wiem co... 17 października 2015r miałam pierwszy dzień ze smacznie dopasowaną i póki co nadal trwam. Może nie jestem jakaś super przestrzegająca rozpiski,ale dużo się nauczyłam: 1) jeść śniadanie, 2) jeść chleb i makaron, 3) wybierać w miarę zdrowe produkty :-)))
Także plusów troszkę jest. Póki co od 27 września 2015r schudłam 10,7 kg i jakoś pełznę dietetycznie do przodu :-))) A dziś spostrzegłam na obojczyku dołki i lekko wypukłą kość, niesamowita radość mnie ogarnęła :-)))))))))))))))) Jakbym Nobla normalnie dostała lub sama nie wiem co, ale radości miałam masę :-)))
Dziś dietetycznie spoko, może niekoniecznie pory posiłków wzorowe ale przy niedzieli wiadomo-wstaje mąż do małego (tralalalalala) i Anusia mogła pospać do 9tej z hakiem:-)))) I potem pory jedzenia opóźnione, ale ok.
Z aktywności to popedałowałam 37 minut (akurat na tym polu nie miałam dziś natchnienia), zrobiłam ponad 8 km i spaliłam ok.210 kcl :-))) W dzień zrobiłam też 45 brzuszków, zgodnie z wyzwaniem (którego wraz z niektórymi paniami się podjęłam) :-)))
Wracając do jedzenia, wzięłam się po obiedzie za robienie ciasteczek owsianych, ale bez konkretnego przepisu :-))) Wymieszałam 2 żółtka, 2 duże łyżki miodu, 3 łyżki cukru nierafinowanego ciemnego, 50 gram masła (czytałam ostatnio ze zdrowe jest), dużżżżo płatków owsianych, wiórków kokosowych, 50 gr skórki z pomarańczy, 80 gram żurawiny, dużą garść słonecznika, 3 łyżki mąki razowej, 2 łyżeczki kakao (po prostu to co miałam), potem ułożyłam na blasze i upiekłam ;-)
W smaku jeszcze surowe, a już były pyszne, niestety troszkę za długo piekłam, i ciut z jednej strony blaszki przypaliłam Ale na przyszłość będę wiedziała jak piec ;-))) Generalnie polecam takie wynalazki, bo: 1) dają piękny zapach w domu, 2) zajada cała rodzina, 3) my też możemy w ramach podwieczorku/posiłku kilka wciągnąć ;-))) Działają na: podniebienie, "chcicę czekoladową", odbudowują skórę i paznokcie, no i mają masę błonnika :-)))) Poza tym jadłam tak: energetyczne miodowo-orzechowe śniadanie :-) zdrowe II śniadanie, na mega szybko obiad, tak jak wczoraj:-) kasza,kurczak,warzywa podwieczorek ciasteczka,zdjęcie swoją drogą za ciemne, w rzeczywistości jaśniejsze są;-) i na kolację sałatka (żeby coś lżejszego niż pozostałe), 1/2 opakowania serka wiejskiego chudego, 1 pomidorek, 3 średnie ogórki kiszone, kilka łyżek kukurydzy,1 szalotka :-) Także jadłam dziś smacznie, ćwiczyłam i miałam w zasadzie całkiem fajny dzień:-)))
buziaki, wszystkiego miłego i dietetycznego!!!
Ania
koniczek8
18 stycznia 2016, 20:0610 kg mniej,zazdroszczę,ale kto pracuje nad sobą ten ma,też mam nadzieję być jedna z tych którym się udało. Dieta SD właśnie pospodsuwa ciekawe pomysły na dania.
Anulka_81
18 stycznia 2016, 21:50Uda ci się:-) ja sama się "zapasłam" to i odpaść sama próbuję ;-)))
Palciaaaa
18 stycznia 2016, 18:49Świetny pomysł z ciasteczkami też muszę wypróbować człowiek od razu lepiej się poczuje na samą myśl,że może zjeść jakieś ciacho;)
Anulka_81
18 stycznia 2016, 21:49:-)))
Retsina
18 stycznia 2016, 16:01W weekendy pory jedzenia rzeczywiscie się przesuwają :)
Anulka_81
18 stycznia 2016, 17:06Niom bo poleniuchoeać też trzeba :-))))
ewelina1006
18 stycznia 2016, 15:29Salatka wyglada oblednie, Az zglodnialam :)
Anulka_81
18 stycznia 2016, 17:06Wypróbuj :-))) tania,s!aczna i prosta:-)))
ewelina1006
18 stycznia 2016, 18:19koniecznie :)
mercedesa
18 stycznia 2016, 15:19Super jedzonko ;) ciasteczka owsiane własnej roboty są super ;) oby tak dalej! pozdrawiam :)
Anulka_81
18 stycznia 2016, 17:05Dzięki,polecam :-)))
aluna235
18 stycznia 2016, 14:05Aniu, piękne efekty są już na Twoim koncie, gratuluję. Posiłki mega smaczne, dużo warzyw, kasze, chude mięso, więc wszystko zapowiada dalsze sukcesy. Coś mi się wydaje, że idąc 8 km musiałaś spalić więcej niż 210 kcal ;) Tak czy siak, ruch musi być. Dawno nie piekłam takich ciasteczek, a niedługo jadę do mojej siostry i chyba to jest dobry pomysł by zabrać je ze sobą. Można zamiast cukru dodać rozgniecione banany, a zamiast masła olej kokosowy... Zresztą za każdym razem coś tam można pozamieniać i zawsze będzie pysznie! Moc uścisków
Anulka_81
18 stycznia 2016, 17:05Masz racje z kokosem- nie pomyślałam ;-) banayvteż spoko,trzeba próbować i kiedyś dojść do perfekcji :-)Jeszcze sporo przede mną ale dzięki:-)))) buziaki
mychamisia
18 stycznia 2016, 14:03U mnie w niedzielę taż jest ciężko z przestrzeganiem godzin posiłków ;)
Anulka_81
18 stycznia 2016, 17:03Niom właśnie,niby lszy dzień,a inaczej wszystko :-)
saga86
18 stycznia 2016, 11:38U mnie SD też sporo miodu występuję, a że mam gryczany to potem wszędzie pięknie nim pachnie :) świetnie sobie radzisz :)
Anulka_81
18 stycznia 2016, 11:47Miód jest dobry na wszystko :-)))
Annanadiecie
18 stycznia 2016, 10:00Fajne masz to jezonko, może dlatego tak się trzymasz na dietce, że apetycznie i smacznie jesz...... Potrzebuję więcej zadbać, żeby ten mój talerz był podobny do Twojego. Kasz, kurczak / indyk i warzywa - to podstawa diety, szukam alternatywnych przepisów..... P. S. Dzięki za słowa otuchy!
Anulka_81
18 stycznia 2016, 11:43Proszę bardzo :-))) co do jedzenia to w sumie można bardzo kombinować warzywami i kaszami,problem to czas ;-),którego każdy z nas ma za mało...ale musimy jakoś dzielni być :-)))!!!
ksemir
18 stycznia 2016, 09:06Ja tez mam problem z jedzeniem chleba i makaraonów,bo przeciez to węglę,ale idzie mi coraz lepiej i juz nie ma takich wyrzutów sumienia jak na początku.Pozdrawiam,i smacznie tutaj u Ciebie.
Anulka_81
18 stycznia 2016, 11:41Dzięki,tak smakowitości,troszkę moje troszkę vitaliowe
trisha83
18 stycznia 2016, 08:59hej ja też ciasteczka piekę ale trochę inny przepis mam- też są pyszne:) gratuluję postępów...
Anulka_81
18 stycznia 2016, 11:41Dzięki,moje postępy są wolno pistępujące,ciągke chce się więcej,choćby i te 5 kg jeszcze :-)
krcw
18 stycznia 2016, 01:12tez kiedyś piekłam ciasteczka owsiane :D
Anulka_81
18 stycznia 2016, 08:47Na pewno pyszne były :-)))) buziaki
Anika2101
17 stycznia 2016, 23:23Nobel to na bank Ci się należy :) wiesz ja za bardzo lubię makarony wszelkiego rodzaju, z tym trochę uważam, chleb jadłam Max 2 kromki ale nie codziennie. Każdy lubi inne rzeczy a ja lubię te złe :((( ale damy radę na lato to będziemy wow dziewczyny buziaki i dobrej nocki życzę x
Anulka_81
18 stycznia 2016, 08:46Jak Ty przejdziesz przez te soki,to 3 Noblr powinnaś dostać!!!!buziaki!!!
Anika2101
18 stycznia 2016, 09:16Oh masz rację buziaki miłego dnia x
natalie.ewelina
17 stycznia 2016, 23:22aktywnego tygodnia
Anulka_81
18 stycznia 2016, 08:44Oj tak,czas na Mel B ;-)))
okate
17 stycznia 2016, 23:15oj tak, pamiętam swój Dzień Obojczyka:) a Twoje prawie 11 kg od końca września to bardzo dobry wynik:)
Anulka_81
18 stycznia 2016, 08:43Dzięki,powoli,powoli jak żółw,ale lepszy rydz niż nic :-))))) buziaki
victoria09
17 stycznia 2016, 22:57Uwielbiam ciasteczka owsiane:)a ten serek wiejski to smaczny z tymi warzywkami?bo ja to wiejskie preferuje na slodko raczej. Obojczyków nie gratuluje bo tak zazdoszcze ze chyba sie obraże na godzine;) Ide trenować swoje,tez chce takiego Nobla:):-*
Anulka_81
18 stycznia 2016, 08:42Smaczne,ja w każdym razie bardzo lubię,możesz spróbować na małej ilości,ale wydaje mi się że ok będzie.kiedyś do takich pomidoro-ogórków dawałam śmietanę i było ok,a teraz serek i jest super:-) buziaki
doloress1988
17 stycznia 2016, 22:40I takie ciasteczka sobie robisz ot tak - zdolna jesteś :) ja muszę mieć dokładnie podane co trzeba dać i ile ;P Ja też trwam w brzuszkach ... na razie 45 aż dojdziemy do końca :)
Anulka_81
17 stycznia 2016, 22:47W zasadzie to muszę je dopracować, bo ciut nie były związane, to znaczy uciskałam je łyżką i ładnie się wypiekły, ale jeszcze jakiegoś sklejacza zabrakło ;-) (no poczytałam, najpierw jak inni robią, ale nic mi się nie spodobało, hihihihihii) :-)))
iw-nowa
17 stycznia 2016, 22:31Taki dzień to pełny sukces, gratulacje! :)))
Anulka_81
17 stycznia 2016, 22:45Dziękuję, też tak uważam (hihihihihihi), buziaki!