Witam Wszystkich razem i każdego z osobna :-) Kolejny dzień "diety" minął, i był w zasadzie przyzwoity. Było tyle zajęć różnych, że nie miałam czasu podjadać(ledwo mogłam się wyrobić żeby jeść co 3 godz), więc dieta w zasadzie na 98% zachowana :-) Dania dziś były bardzo smaczne, obiad podobny do wczorajszego ale dodałam marchewkę jeszcze i było cudnie w gębie :-)))
Ćwiczeniowo troszkę słabiej, tzn. 30 min spacerku na rześkim powietrzu, tempo całkiem szybkie (wózek plus pies na smyczy ), potem cały trening E.Chodakowskiej (znowu jakoś niefortunnie podskoczyłam i znowu boli kolano, muszę kupić jakąś opaskę uciskową czy coś...), do tego 90 brzuszków, i dosłownie parę minut na rowerku (po treningu E. Chodakowskiej chciałam być ale nie wyszło...kolano bolało...). Ale trudno nie pierwszy to raz. Choć domyślam się że czeka mnie wizyta u ortopedy, ale odkładam, jak już mniejsza troszkę będę .
Dziś zaliczyłam też zakupy drobne różne,a wpadło mi w łapki to ( dla duszy i ciała hihiiihi)
Poza tym przyszły buciki Salomona na dobry humor, i będę miała w czym na dworze biegać, na razie rozruszam je w domu ;-))) Smacznie też jadłam: 1) 2) pyszny koktajl pomarańcza zmiksowana z bananem, wodą i siemieniem lnianym - bardzo polecam, ANTYDEPRESANT NATURALNY :-))) 3) Obiadek jak wczoraj warzywka, pieczarki, ale dodałam jeszcze marchewkę i wyszło super ekstra smacznie, też z pęczakiem (50 gr), kurczakiem (100 gr)i odrobiną fety (20 gr) :-) Sycące i smaczne bardzo:-) 4) jabłko :-)
5) kolacyjka, z pastą (twaróg plus 1 łyżka koncentratu pom.) i cebulką - ekstra (ja bardzo lubię cebulkę, i lubię świeżo mielony pieprz, i tak sobie to dopieprzyłam ;-))) hihihihi)
Jutro SĄDNY dzień wagowy, mam nadzieję, że od wtorku nie utyłam, choć zasadniczo gotowa jestem przyjąć na klatę wszystko do szklana pokaże... Wszak głodna nie chodzę...
Pozdrawiam Wszystkich ciepło i życzę wytrwałości w walce o L E P SZ E J A, WALCZYMY
Ania
NowaaJaaa
29 listopada 2015, 20:08jak robisz ten obiad? chodzi mi dokładniej o te warzywa np marchewkę. Gotujesz je wcześniej? ;>
Anulka_81
30 listopada 2015, 22:30Nie,najpierw mięsko pidpiekam na oleju,potem pidlewam wodą żeby się nie przpalało,potem dodaję warzywa,duszę pod przykryciem do miękkości;-)
NowaaJaaa
1 grudnia 2015, 11:15a jakieś specjalne przyprawy dodajesz?:>
Anulka_81
1 grudnia 2015, 16:13Świeżo miloną sól i pieprz,czasem vegety troszkę (może niezdrowo ale lubię;-) )
NowaaJaaa
1 grudnia 2015, 21:05dzięki! :)
Pokerusia
27 listopada 2015, 09:19Buciki super w moich ulubionych kolorkach:) Niech Ci służą, hehe. Jedzonko rewelacja.
Anulka_81
27 listopada 2015, 10:38Dziékuję,dziękuję,:-) pozdrawiam !!!
nataliacz
27 listopada 2015, 08:21Fajowe buty. Powodzenia na ważeniu. Ja jutro mam swoje ważenie. Też się tego trochę obawiam. Dietę trzymam i ćwiczę, ale waga często robi mi figle.
Anulka_81
27 listopada 2015, 10:37Mi waga też już niejeden figiel zrobiła ;-) ważne żeby się nie poddać ;-))) pozdrawiam!
mamciaaa
27 listopada 2015, 08:16super buty, jedzenie pyszne, szkoda tylko że Cię to kolano męczy... A sądny dzień na pewno miło Cie zaskoczy ;)
Anulka_81
27 listopada 2015, 10:36Dzięki,jest moc ;-)))
chrupkaaaa
26 listopada 2015, 22:49Kochana u mnie to samo. Jutro sądny dzień. Śliczne buty. Jak cenowo? Bo tez poszukuje jakiś :)
Anulka_81
26 listopada 2015, 23:06Dzięki,cenowo to w Decathlonie,w fajnej duuuużej promocji za 160,-zł kurier za darmo,także jak na pierwsze moje bieganie,to nie będzie mi ich tak szkoda jak NB czy innych ;-)
Anulka_81
26 listopada 2015, 23:08Niom i śą:lekkie bardzo,wygodne,wyprofilowane,niom i ładniutkie ;-)))
Palciaaaa
26 listopada 2015, 22:34Jedzonko wygląda smacznie jak zawsze;) Butki super moje ulubione połączenie kolorystyczne.
Anulka_81
26 listopada 2015, 22:48Dzięki,dzięki;-) też lubię czarny z różem;-) poza tym praktyczne na wszelkie niepogody i myślę że na pranie też ;-)
LoVeLoVe92
26 listopada 2015, 21:56Witaj :) czekałam na Twój wpis , jedzonko bardzo łądnie po raz kolejny :) dumna znowu !!! :*
Anulka_81
26 listopada 2015, 22:00Och, miło mi:-) Tak się starałam dziś wcześniej opisać moje wrażenia dietowe:-) I cieszę się że nie zwiodłam:-) ściskam ciepło!!!
LoVeLoVe92
26 listopada 2015, 22:03Jest pieknie- widzisz da sie jesc mniej na kolacje, bardzo glodna jestes pozniej na noc ?
Anulka_81
26 listopada 2015, 22:08W ogóle :-))) Da się, JEST MOC :-)))Myślałam że chleb to "uzdrawiaczo -zapychacz" ale można czym innym dopełnić żołądek i też jest super:-)
LoVeLoVe92
26 listopada 2015, 22:34<3
artur3257
26 listopada 2015, 21:49Buty odlot napewno sprawią Tobie wiele frajdy. Z tym kolanem uwazaj to bardzo skomplikowana maszyneria im wczesniej obejrzy lekarz tym lepiej. Jezeli to kontuzja ćwiczeniami może sie pogłębić...
Anulka_81
26 listopada 2015, 21:52O butach to Ty też co nieco wiesz, chyba ten sam Mikołaj nam kupił :-))) A co do kolana, to masz rację, ale jakoś tak, odwagi mi jeszcze brak. Wiem, że to głupie, ale troszkę boję się diagnozy, wystarczy że mam dyskopatię... a jeszcze jak kolano dojdzie to ... Ale pójdę, pójdę póki mam jeszcze troszkę czasu przed powrotem do job...
jadzia84
26 listopada 2015, 21:45Jaki trening Ewki? Ja robie skalpel ale tam podskokow nie ma! A Ty czym się katujesz? :-)
Anulka_81
26 listopada 2015, 21:48On się nazywa "cały trening Ewy chodakowskiej", i tam są podskoki, zresztą bardzo je lubię, ale chyba nie umiem jeszcze tak na ugiętych nogach skakać...:-( a właściwie opadać do przysiadu ( w tempie szybkim )
Anulka_81
26 listopada 2015, 21:49Dużo bardziej go lubię od Skalpela, jestem po nim mokra po prostu, i tak jakoś mi się spodobał ;-)
jadzia84
26 listopada 2015, 22:04Musze jutro sprawdzić :-)
Anulka_81
26 listopada 2015, 22:09Polecam, nie jest długi, ale za to "skoczny', biegowy, podskokowy i leje się z człowieka nieźle na nim :-)