Hej,dziś krótko.bardzo krótko.dietę trzymałam,nie ćwiczyłam gdyż mój Jaś przed 19tą upadł mi na zabawkę,wbił ją w czoło.widok masakra,krew lała się strumieniem.zamarłam z przerażenia.mąż się popłakał.ale zachowałam trzeźwość umysłu,szybkie tamowanie,chłodzenie i wyjazd do wa-wy na niekłańską na ostry dyżur.Jasiek opatrzony.ja dochodzę do siebie.Starszy synek nie dostarczał nam takich "wrażeń". Także weszliśmy do domku,maleńki śpi w opatrunku,a ja powoli się uspokajam.Jutro napiszę więcej.
Pozdrawiam
Ania
doloress1988
15 listopada 2015, 22:37Boroczek, mam nadzieje że już wszystko ok :) tak to jest z małymi dziećmi - też mam takiego malucha i codziennie myślę czy czegoś nie wywinie bo wszędzie wchodzi, zeskakuje... My mamy mamy tyle stresów
naaatasha
12 listopada 2015, 16:52Moja córka kiedyś uderzyła w róg ściany i rozciela czoło do kości. Takie rzeczy niestety czasem są nieuniknione, a my mamuśki musimy przez to przejść. Trzymajcie się :)
Anulka_81
12 listopada 2015, 17:17:-)
angelmisiek
12 listopada 2015, 14:47Każda matka to przechodzi. Dzieci już takie są, a z doświadczenia wiem, że jeśli bardziej dziecka się pilnuje to większą krzywdę sobie robi. Niech szybko się goi, pomyśl o maści na blizny.
Anulka_81
12 listopada 2015, 16:49Oj tak,to są gorsze strony macierzyństwa,zwłaszcza jak się samemu "zawini", czy nie dopilnuje.na pewno będziemy smarować,jak tylko się zrośnie skórka.
grubciaakasia
12 listopada 2015, 11:46o jej, przeżycie na pewno straszne :( dobrze, że zachowałaś zimną krew. Niech się goi szybciutko ! Przytulaski dla synka!
Anulka_81
12 listopada 2015, 11:52Dzięki :-)
Nualka
12 listopada 2015, 11:42Może Cię pocieszę,może nie...mając jakieś 5-6 lat dostałam w twarz metalową huśtawką, rozcięlo mi skórę na powiece i pod okiem (cud, że nie dostałam w oko). Miałam 8szwów, po 4 na każdym rozcięciu, było to dawno temu,ale od wielu lat ślad jest tak mały, że ktoś musi się bardzo przyjrzeć, żeby zauwazyc :) Będzie dobrze!
Anulka_81
12 listopada 2015, 11:51O rany!!! Ja też się cieszyłam że Jaśkowi zabawka wbiła się między oczy... Teraz to tylko albo aż czasu trzeba :-)
Tarjaa
12 listopada 2015, 11:06Biedactwo. zycze aby szybciutko wydobrzal :) Pozdrawiam
Anulka_81
12 listopada 2015, 11:32Dzięki :-)
artur3257
12 listopada 2015, 09:09U mnie mowią "do wesela sie zagoji" życzę mu zeby szybko nie było nawet śladu!
Anulka_81
12 listopada 2015, 11:08:-) oby jak najszybciej było ok
Udzicha
12 listopada 2015, 00:18Niech synek odpoczywa:((zawsze jest przykro jak naszym pociecha sie cos dzieje,moj synek dziś sie tak rozpędził ze udezy w otwarte drzwi na szczęście nic poważnego sie nie stało;) P.S moze pomysl o jakiejś maści na blizny,szkoda żeby w tak widocznym miejscu został ślad,pozdrawiam
Anulka_81
12 listopada 2015, 11:11Wczoraj był naprawdę durny dzień dla naszych dzieci:-(
megiagnes
11 listopada 2015, 22:44Biedactwo,przy dzieciach tak jest,choćby nie wiem jak pilnować to i tak sobie coś zrobią.Oby się szybko zagoiło ;)
Anulka_81
11 listopada 2015, 23:25Oj też bym chciała by szybko,na razie duży guz między oczkami,z krwią oczywiście.Generalnie mnie to boli,bo stało się przy mnie :-( Już,już szłam go myć,popuściłam szelkę,a on buch,na podłogę a w ręku miał zabawkę...czasem człowiek by wszystko zrobił żeby cofnąć czas...
Goska19861
11 listopada 2015, 22:37Gadałam z lekarzem na pogotowiu mówił ze ludzie naprawdę dziwnie reagują na stresujące sytuacje panikuja a to dzieciom się udziela a szczególnie mężczyźni
Anulka_81
11 listopada 2015, 23:22Oj,faceci nie są odporni,zwłaszcza jeśli problem dotyczy ich bliskich.U nas Jas to sam w sobie cud,wyczekany,wymodlony po 10 latach po Antosiu,po 6 latach starań -stąd też i panika większa ...
Goska19861
11 listopada 2015, 22:34Trzymaj się ją miałam nie dawno podobna sytuacje córka na róg ściany upadła krew lala się ostro masakra wizyta na pogotowiu itd ale mój mąż był wściekły nadawał cala drogę na córkę aż mi jejbbylo szkoda ale mu się gębą nie zamykala....
GGVEN
11 listopada 2015, 22:22całe szczęście, że nic poważnego się nie stało - mam nadzieję! ale musiałaś stres przeżyć... ściskam!
Anulka_81
11 listopada 2015, 22:29To był horror,bolało mnie serce,śvisnęło o mi żołądek etc. Mam nadzieję że maleńki troszkę pośpi...wszyscy potrzebujemy snu...
chrupkaaaa
11 listopada 2015, 21:51O jej. Zdrówka dla niego dużo. Napisz jutro koniecznie.
Anulka_81
11 listopada 2015, 22:30Napiszę!