Kochani, dziś krótko ;-) (niedziela) Dietę w miarę trzymałam, ale i owszem dziś wpadło również parę nadliczbowych orzechów, jakiś wzmożony apetyt dziś miałam, nie wiem dlaczego... Chciało mi się jeść od rana mimo obfitego śniadania...Ogólnie troszkę "rozeszły" się godziny posiłków, wstałam o 8-mej i już cały dzień się "pokręcił", łącznie z porami snu Jaśka, on też dziś inaczej ;-) Co do ćwiczeń to zaliczyłam "Cały trening E. Chodakowskiej" - lubię ten trening, nie jest super długi, a pot leje się wiadrami, także polecam :-) Do tego 90 brzuszków i uważam , że jak na niedzielę, i ten wiatr który dudni na dworze- było ok
Jadłam dziś smacznie (aż za smacznie )
1) nadal serek wiejski króluje ;-)
II) było jabłko i był koktajl (brak fotki) banan plus truskawki (3szt) i troszkę mleka ;-)
III) obiad: ryż 70 gr, łosoś 50 gr, surówka ;-)
IV) orzechy, migdały,rodzynki
V)
Także chyba sami rozumiecie, niedziela to trudny czas na dietę, ale jutro już będzie wzorowo
pozdrawiam
Ania
Anulka_81
9 listopada 2015, 09:17Uuu,to na zdrowie!żeby lepiej nam szło;-)
Idealnawaga1
9 listopada 2015, 09:07Kochana u Ciebie mega grzecznie...u mnie wpadły 3!!!!!! piwa :((( aaaa
Anulka_81
8 listopada 2015, 23:03:-) dzięki kochani jesteście :-))) aż mi na sumieniu lżej :-)
olaaa201
8 listopada 2015, 22:43Znakomicie wygląda surówka
artur3257
8 listopada 2015, 22:00Myślę ze ten wycisk co sobie dałaś podczas ćwiczeń pozwala na ciut więcej w niedzielę :)
Bleuets
8 listopada 2015, 22:00Orzechy to zdrowe tłuszcze, bardzo ważne w każdej diecie :) Jak dla mnie menu jest teraz naprawdę wzorowe i pyszne!