Dzisiaj wyrobiłam 45 minut orbiego, 2-godzinny spacer z małą i jeszcze pewnie będzie jeden dłuższy spacer, chociaż pogoda nie dopisuje i wieczorny spacer z psiakiem.
A menu wygląda dzisiaj następująco:
śniadanie: kromka (80g) chleba żytniego wieloziarnistego a na niej: półtora jajka na twardo, 2 małe plasterki szynki z jakiegoś schabu wędzonego, dwa plasterki szynki z kurczaka i pół pomidora (napakowane ) + 200 g maślanki
przekąska : 200 g maślanki, trochę malin i truskawek
obiad : spaghetti (makaron lubella ciemny pewnie ze 100g) : trochę mielonego, papryka zielona, pomidor, cebula, pieczarki, przecier pomidorowy i trochę jogurtu naturalnego no i troszkę posypanego sera oczywiście
podwieczorek : wczorajszy arbuz woła....więc pewnie kawałek i jogurt duży naturalny zott z zarodkami pszennymi
kolacja : chlebek jak na śniadanie z twarogiem chudym 100g , sałatą i pomidorkiem
Schonheit
16 lipca 2013, 22:05dajesz czadu! Normalnie niedługo to będzie "5" z przodu :)))
weroni1983
16 lipca 2013, 17:44pyszne jedzonko :)
Agacia280
16 lipca 2013, 14:13wow, super aktywność. ;)