Cholernie niewyspana jestem... położyłam się około 23, o 00.30 pobudka i tak do około 3.30 nie spałam - co chwila płacz, dopiero po syropie przeciwbólowym zasnęła jak kamień do 7.30 . Ale niechcący mąż mnie obudził wychodząc do pracy , potem mama dzwoniła około 7 rano (a miałam nadzieję pospać do 8) i już się rozbudziłam. Suma sumarów ze 4 godziny snu..... do tego w dzień potworny ból głowy, kilka kaw.... a o 18 aerobik.
MENU:
śniadanie : 5 chrupkich, 150 gram serka wiejskiego, ok.50 g makreli wędzonej
obiad: talerz zupki ogórkowej z dużą ilością włoszczyzny, jednym udźcem z kurczaka bez skóry
podwieczorek : 4 chrupkie, 40 g makreli wędzonej, serek wiejski 200g
kolacja: jogurt naturalny z duży
Na aerobiku dało czadu :) na stepie ćwiczyliśmy.
kaska2112
4 kwietnia 2013, 01:30Nadrobisz kochana, przyjdzie taki czas, ze sobie pospisz;) Moje dziecko spi od 22 do 10 rano, czasem nawet do 11 wiec ja zawsze jestem wyspana. Tak juz od poltora roku hehe, zeby ja nie bolaly, na szczescie!;)
doceluu
3 kwietnia 2013, 17:29Mnie głowa przez święta bolała...Menu piękne :)
Selawi
3 kwietnia 2013, 17:26mnie też codziennie głowa boli ;/ musisz koniecznie się wyspać
polishpsycho32
3 kwietnia 2013, 13:48hm no ja tez dzis malo spalam a trzeba pocwiczyc.:)