Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
WAGA RUSZYŁA


zapomniałam dodać że waga w końcu ruszyła, w środe było 72,5 ... więc całe 30 deko!!!!
CZYŻBY ZNOWU DZIĘKI ZWIĘKSZENIU DAWCE KALORII?? zwiększyłam dawke kalorii w dni w które ćwicze do 2000 nawet ( zdrowe tłuszcze : orzechy, makrela wędzona, słonecznik) i w końcu coś drgneło!! 

TAK WIĘC !!! żadne głodówki moje kochane!!! ja żre jak najęta i chudne ;)  TAK TAK przy porównaniu z niktórymi MENU naszych vitalijek ja sie po prostu OBŻERAM!! 

ale mnie to cieszy :D:D nie będzie żadnego JOJO...JUUUPI!!!!

CEL : spodnie w rozmiarze L które już wchodzą mi na mój tyłeczek mają leżeć idealnie do końca kwietnia!!!! (wystaje wałek tłuszczyku i nieładnie to wygląda póki co).



© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.