Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
{25} Grzech jedzeniowy - pierwszy bardzo poważny


Hej dziewuszki ;)
Dziś poszłam i wzięłam sobie pizze, małą bo małą no ale nie mogłam się powstrzymać. Tak mnie pokusiło ostro, że szok. 
Zjadłam, dodałam do tego lody i żyję i mam się świetnie. 
A wiecie dlaczego? Bo raz na 2,5 miesiąca można! :) 
Szczególnie, że to wybryk, który nie rujnuje mi diety, bo z niej nie rezygnuję absolutnie! 

koleżanka zauważyła, że zgubiłam parę kilo. 
w rodzinie też zauważają ;) jest mi niezmiernie miło, bo jak mówi Chodakowska - waga nie jest miernikiem naszego odchudzania. Nie ważyłam się już od dłuższego czasu. Mierzę się - tutaj widzę zdecydowane efekty, więc to będzie mój miernik odchudzania teraz :) 
  • someone1508

    someone1508

    26 czerwca 2013, 23:44

    Nie wolno sobie wszystkiego odmawiać...

  • Kamillla1991

    Kamillla1991

    26 czerwca 2013, 19:00

    jasne, że można. Tylko jutro już grzecznie :))

  • madzia0308

    madzia0308

    26 czerwca 2013, 18:52

    No i dobrze ;) ja sobie pozwalam raz w tygodniu na taki grzech jedzeniowy ;) podobno tak można i wtedy metabolizm się podkręca ;) pozdrawiam ;)

  • rossaJa

    rossaJa

    26 czerwca 2013, 18:50

    nie ma nic gorszego niż zachcianka i jej nie spełnienie :P potem taka męczy i męczy i źle się to kończy. A tak :) szczęśliwa

  • zalamana.aaaaa

    zalamana.aaaaa

    26 czerwca 2013, 18:40

    To serdecznie gratuluję Twojego Pięknego sukcesu !! czasami raz na miesiąc przydaje się dzień pełen wyrzeczeń, żeby,... organizm mógł nabrać sił :D Życzę Ci samych sukcesów :* Będę tu zaglądać :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.