Jestem osobą, która bez popołudniowych drzemek nie może funkcjonować. Myślicie, że to ma jakiś wpływ na to moje odchudzanie?
Zbliża mi się okres, będę mieć go za ok 5 dni, czy to jest w ogóle możliwe, żeby na wadze nic się nie ruszało? Aż przez cały tydzień, żebym nie zgubiła ani pół kilograma? Przecież ćwiczę codziennie, codziennie jeżdżę na rowerze, to jest moje absolutne minimum i nic?
Nie możliwe, żeby tydzień przed - okres wpływał na moją wagę ...
Dajcie znać jakie są wasze doświadczenia w tej sprawie?
Miłego dnia, pozdrawiam! :)
AgnieszkaNapi
23 kwietnia 2013, 19:32może to już przez okres bo przecież woda się zbiera w organizmie ... ale nie wiem , nie przejmuj się, waga się ruszy bo ćwiczysz i trzymasz diety
fiolkowaglowa
23 kwietnia 2013, 18:07Hmmm.... A dosypiasz w nocy? Każdy organizm ma podobno 'optymalną' liczbę godzin do odespania i jak nie wyrobisz tej normy to jesteś zmęczona. Albo możesz mieć problemy z tarczycą- podobno niedoczynność też może powodować chęć częstego spania... ja tarczycę leczę ale spać nadal mi się chce ;) Mogłabym spać ciągle. Na szczęście pracuję do późna - z reguły do 18-19 i dzięki temu nie przesypiam już całego dnia. Nie trać życia na spanie :D Jak jesteś zmęczona po południu to wyjdź na spacer się przewietrzyć. Tylko na tym zyskasz :) Pozdrawiam i Powodzenia
fiolkowaglowa
23 kwietnia 2013, 17:13Jak byłam w liceum to codziennie po szkole ( i po obiedzie) szłam spać na 2 godzinki. Mój tata mówił '2 godzinki dla słoninki' i miał rację. Tak chyba najszybciej się utuczyć- w każdym razie mi się wtedy udało.
Kamillla1991
23 kwietnia 2013, 17:11to zależy czy śpisz przed posiłkiem czy po. Ja kiedyś "przesypialam" głód.